W świdnickim kościele św. Józefa Obl. NMP ojcowie paulini wraz z wydziałem duszpasterskim i ks. Krzysztofem Corą zorganizowali dzień skupienia dla pracowników edukacji.
Gościem specjalnym był ks. Mirosław Maliński, znany duszpasterz akademicki i specjalista ds. rodzin.
- Chciałbym zacząć od mowy noblowskiej Olgi Tokarczuk, w której dwa akapity poświęca naszemu dzisiejszemu tematowi. „Czułość jest tą najskromniejszą odmianą miłości. To ten jej rodzaj, który nie pojawia się w pismach ani w ewangeliach, nikt na nią nie przysięga, nikt się nie powołuje. Nie ma swoich emblematów ani symboli, nie prowadzi do zbrodni ani zazdrości. Pojawia się tam, gdzie z uwagą i skupieniem zaglądamy w drugi byt, w to, co nie jest "ja". Czułość jest spontaniczna i bezinteresowna. Wykracza daleko poza empatyczne współodczuwanie. Jest raczej świadomym, choć może trochę melancholijnym współdzieleniem losu. Czułość jest głębokim przejęciem się drugim bytem, jego kruchością, niepowtarzalnością, nieodpornością na cierpienie i działanie czasu. Czułość dostrzega między nami więzi podobieństwa i tożsamość. Jest tym trybem patrzenia, który ukazuje świat jako żywy, żyjący, powiązany ze sobą, współpracujący i od siebie współzależny” - cytował zauważając trafność słów noblistki.
Wyraził jednak zdziwienie, że pisarka nie zauważa tego rodzaju miłości w Ewangelii. Po przeczytaniu tych słów sam sięgnął po Pismo Święte i zaczął je przeglądać. Trafił na scenę chrztu Chrystusa. I zauważył ogromne Jego pragnienie bycia człowiekiem od początku do końca - także w tych warstwach życia, które są wstydliwe. Wzruszyły go też słowa Boga Ojca z otwartych niebios - Tyś jest mój Syn umiłowany.
- I wtedy pomyślałem sobie - Boże, jaki Ty jesteś dobry. Jak głęboka jest Twoja czułość. Przecież tak wielu z nas ma ogromne pragnienie, by od ojca, od matki, usłyszeć słowa - jesteś moim ukochanym dzieckiem. A Jezus przed rozpoczęciem swojej publicznej działalności od razu słyszy te słowa. I jaki jest efekt? On dostaje takiej mocy, że jest w stanie przez 40 dni wytrzymać na pustyni - zauważył prelegent. Sięgając po kolejny fragmenty Biblii pokazywał realną czułość Boga Ojca wobec Jezusa, ale i każdego człowieka.
Po konferencji i nabożeństwie różańcowym organizatorzy dnia skupienia zaprosili nauczycieli, wychowawców i pedagogów na Mszę św., której przewodniczył bp Adam Bałabuch. Gości powitał o. Rafał Kwiecień, który wyraził nadzieję, że sanktuarium św. Józefa stanie się stałym miejscem spotkań nauczycieli.
– Chcemy, by to miejsce pomagało wychowawcom nabrać ducha i pogłębić swoją wiarę. Niech opiekun Jezusa i Maryi będzie dla nich wzorem troski, czułości i zaangażowania w formowanie przyszłych pokoleń. Drodzy nauczyciele, podjęliście się ważnego zadania przekazania wiedzy i wychowania powierzonych wam dzieci i młodzieży. Kształtujecie umysły, staracie się, by każdy z waszych wychowanków był dobrym człowiekiem. Oni was potrzebują poszukując wzorców, które byłyby punktem odniesienia i dałyby przykład życia – podkreślał paulin.
W czasie Mszy św. homilię wygłosił również ks. Mirosław Maliński mówiąc tym razem o radości. Zachęcał do niej za Pismem Świętym, bo jak zauważył - wciąż nam jej za mało.
Nagranie obejmujące całość możecie znaleźć TUTAJ.