Agnieszka i Andrzej po stracie córki podjęli walkę o zdrowie i życie innych dzieci. Od ośmiu lat zapalają "światełko dla Hani", pomagając Hospicjum dla Dzieci Dolnego Śląska "Formuła Dobra".
Muzyczne spotkanie połączone z licytacją rękodzieł i innych rzeczy odbyły się 3 grudnia po raz kolejny na scenie Miejskiego Ośrodka Kultury w Nowej Rudzie.
- Naszej Hani nie ma już z nami. Myślę jednak, że swoimi anielskimi skrzydłami otacza nas i wskazuje właściwą drogę. A światełko, które zapalamy dla niej od grudnia 2015 r., płonie miłością, wiarą, nadzieją i wielkim dobrem. Pamiętajmy, że każdy grosz się liczy, a ofiarowane dobro z pewnością do nas powróci. W jej imieniu chcemy być dla kogoś i dać tę szansę innym - podkreśla Agnieszka Kruk, inicjatorka akcji.
Dodaje, że dlatego też w tym roku wraz z mężem zatytułowali tegoroczną akcję „Być dla kogoś”.
- Być dla kogoś to dać komuś cząstkę siebie, dlatego niesiemy pomoc koleżankom i kolegom Hani z Hospicjum dla Dzieci Dolnego Śląska "Formuła Dobra". Gramy właśnie dla nich, zbierając fundusze na sprzęt niezbędny do codziennego życia i funkcjonowania czy rehabilitację. Dzięki Formule Dobra dziecko przewlekłe czy nieuleczalnie chore może być w domu z rodzicami, rodzeństwem, w miejscu, które zna i kocha i to tam przyjeżdża lekarz, pielęgniarka, psycholog czy wolontariusz - wyjaśnia, dodając, że taką pomoc otrzymuje 140 pacjentów na całym Dolnym Śląsku.
Podczas koncertu charytatywnego można było usłyszeć młodych zdolnych artystów, podziwiać występy wokalno-taneczne, uczestniczyć w licytacjach oraz odwiedzić światełkową kawiarenkę z pysznym domowym ciastem lub nabyć drobiazg na kiermaszu.
Organizatorom udało się dotychczas zebrać 11 203,58 zł, ale licytacje trwają dalej na światełkowej grupie. Za dotychczasowe wsparcie dziękują artystom, wolontariuszom i wszystkim darczyńcom, którzy podarowali coś na licytację i kiermasz.