W kilku miejscach diecezji uczczono patronkę górników. Każdego roku to czas świętowania i refleksji.
WNowej Rudzie-Słupcu uroczystościom przewodniczył bp. Adam Bałabuch, który w homilii zwrócił uwagę na znaczenie słowa „owoc”.
– W języku biblijnym oznacza ono czyny ludzkie rozumiane jako plon życia. Zatem o nawróceniu powinny świadczyć nasze czyny, wyrastające z szacunku dla prawa Bożego, a także będące godną odpowiedzią na wierną miłość Boga.
Biskup przywołał postać św. Barbary jako przykład osoby, która wydała heroiczne owoce. Przypomniał, że była okrutnie torturowana, by wyrzekła się wiary w Chrystusa. Kiedy nie udało się jej złamać, miała zginać z rąk swego ojca.
Natomiast górnicy nawiązali do cierpkich niekiedy owoców swej pracy. Z nostalgią wspominali czasy wydobycia węgla w ich rejonie, którego dziś brakuje w całej Europie.
W Wałbrzychu na czele zgromadzenia liturgicznego świętującego Barbórkę stanął bp Ignacy Dec. Najpierw w południe modlił się w intencji górników w kolegiacie Aniołów Stróżów i MB Bolesnej wraz z przedstawicielami lokalnej władzy i gośćmi z Niemiec i Gruzji. Po zakończeniu celebry udano się pod pomnik Pamięci Górnictwa Wałbrzyskiego, gdzie złożono kwiaty. Wieczorem biskup odwiedził parafię św. Jerzego i MB Różańcowej, gdzie poświęcił pamiątkową tablicę dedykowaną tym, którzy oddali życie w tragicznych wypadkach kopalnianych.
Barbórkowe obchody odbyły się też w Strzegomiu, Świdnicy czy Złotym Stoku.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się