Blisko 40 nastolatków wzięło udział w zorganizowanych przez diecezjalne duszpasterstwo powołań trzydniowych ćwiczeniach duchowych, które w tym roku zachęcały to lectio divina.
Rekolekcje rozpoczęły się Mszą św., której w seminaryjnej kaplicy przewodniczył ks. Krzysztof Mielnik. Ojciec duchowny kleryków formujących się we Wrocławiu wygłosił też homilię, w której odnosząc się do liturgii słowa, zwrócił uwagę na obecność w świecie zła.
- Często można się dziś spotkać z przekonaniem o równowadze między dobrem i złem. To nieprawda, bo choć zło jest bardziej krzykliwe, to jednak w świecie jest dużo więcej dobra. My też bardziej skupiamy naszą uwagę na złu, bo dobro wydaje się nam oczywiste, niezauważalne - przekonywał.
Dalej pokazywał sposoby działania zła. Podpowiedział też sposoby walki z tymi różnymi zła, zachęcając do pracy nad sobą.
Przy ołtarzu wraz z nim Mszę św. koncelebrował ks. Arkadiusz Chwastyk, ks. Piotr Gołuch, główny prowadzący rekolekcje, i ks. Krzysztof Ora, odpowiedzialny za kurs na ceremoniarza, którego uczestnicy również wzięli udział w rekolekcjach.
Po zakończeniu celebry ks. Gołuch przestawił przybyłym z całej diecezji nastolatkom program rekolekcji.
- Ten nasz czas ćwiczeń duchowych często nazywany jest powołaniowym. Nie dlatego, że ma pomóc w odpowiedzi na pytanie, czy macie być księżmi. Ale przede wszystkim poprowadzić w rozeznaniu życiowej drogi w dłuższej czy krótszej perspektywie. Dla jednego może to być kapłaństwo, dla drugiego wybór pracy czy szkoły. Chcemy także w czasie tych rekolekcji pytać Pana Bogu o to, gdzie mamy pójść, jaką drogą - mówił odpowiedzialny za rok propedeutyczny ksiądz.
Przekonywał, że do tego niezbędne jest słuchanie. Zaproponował, by spróbować uczyć się go metodą lectio divina, pracy ze słowem Bożym.
- To nie jest tylko metoda czytania Pisma Świętego, ale sposób na życie, które pozwala nam oddać się w prowadzeniu Panu w kolejnych drogach, decyzjach. Nie rozwiązuję sam problemów, tylko idąc z Panem Bogiem, próbuję zrobić mu trochę miejsca - przekonywał ks. Gołuch (więcej).
Przez trzy dni nie tylko wyjaśniał im kolejne etapy: lectio, meditatio, oratio i contemplatio, ale uczył też, jak wprowadzać je w życie. W programie była też adoracja Najświętszego Sakramentu, okazja do skorzystania z sakramentu pokuty czy czas na rekreację.
W niedzielę rekolektantów odwiedził bp Marek Mendyk, który najpierw przewodniczył wspólnej Mszy św. i w homilii zachęcał do częstej lektury Biblii, a następnie odpowiadał na pytania uczestników. Zwrócił m. in. uwagę na temat tegorocznych rekolekcji (Na Twoje słowo), który jest też jego biskupim hasłem. Przyznał, że wybór zrodził się w czasie rekolekcji przed święceniami na modlitwie. Do tych słów nawiązał też prowadzący rekolekcje.
- Zaczerpnęliśmy je ze sceny powołania Piotra. Zmęczony pracą, zrezygnowany po słabym połowie, może nawet mający wszystkiego dość. W to wszystko przychodzi Jezus i prowokuje do kolejnej próby. Daje mu konkretną instrukcję i wykonanie jej daje obfite owoce - wyjaśniał.
Dodajmy, że w przygotowaniu rekolekcji pomogli mu klerycy świdnickiego WSD, w tym także roku propedeutycznego.