Pod takim hasłem odbywa się konferencja dla kobiet, zorganizowana przez Odnowę w Duchu Świętym. Zaproszeni prelegenci mają pomóc uczestniczkom odpowiedzieć sobie na pytanie, kim dla nich jest Bóg.
Już po raz czwarty charyzmatyczna wspólnota zaprosiła 11 marca do Strzegomskiego Centrum Kultury panie chcące pogłębić swoją relację z Bogiem.
- Pragniemy, aby każda uczestniczka na nowo odkryła siebie samą, a tym samym odkryła na nowo imię Boga objawione Mojżeszowi przy krzewie gorejącym. Bóg tam przedstawił się jako: Ja Jestem i my to "Jestem" zamierzamy na nowo odkryć w czasie wspólnych rozważań - wyjaśnia Agnieszka Lesiów, główna organizatorka.
Spotkanie rozpoczęło się w bazylice Świętych Apostołów Piotra i Pawła Mszą św., w czasie której ks. Adrian Fajkowski, nawiązując do przypowieści o synu marnotrawnym, podkreślał dobroć jego ojca utożsamianego z Bogiem. - W ten sposób Jezus pokazuje wychodzenie Ojca Niebieskiego w stronę grzeszników, którzy "przybliżają się do Niego". Ale faryzeusze i uczeni w Piśmie, którzy odrzucają radość przebaczenia, zachowują się tak, jak "starszy syn", przestrzegający wszystkich nakazów ojca. Czuje się on wierzycielem ojca-gospodarza, od którego nigdy nie doświadczył tak wielkiej miłości, chociaż cały czas z nim przebywał. W tej przypowieści Jezus pokazuje pokorną miłość, która czeka, szuka i napomina, ponieważ wszystkich chce przytulić do serca w jednym uścisku, wszystkich zgromadzić w jednym domu - podkreślał wikariusz strzegomskiej parafii.
On też był pierwszym prelegentem w sali SCK, gdzie uczestniczki przeszły po zakończeniu celebry. Zanim jednak zabrał głos, Diakonia "Effatha" poprowadziła zawiązanie wspólnoty i modlitwę uwielbienia.
- Bóg jest Tym, który Jest, jest jedynym i prawdziwym Bogiem. Kiedy w to uwierzę, moje życie staje się "z wysoka", inne, święte, oddzielone, nie z tego świata. "Wy jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata. Tak, jeżeli nie uwierzycie, że Ja Jestem, pomrzecie w grzechach swoich". Choć żyję na tym świecie, to jestem już mieszkańcem nieba. Bez wiary w to, że Bóg Jest nasze życie jest ponure, szare i widzimy w nim tylko swoje grzechy i słabości - przekonywał ks. Fajkowski.
Drugim prelegentem był ks. Mirosław Maliński, który mówił o odkrywaniu własnego "jestem" i budowaniu osobistej relacji z Bogiem. - Odkrycie swojego wnętrza, swojego "ja" jest niezbędne w budowaniu relacji z kimkolwiek, bo żeby poczuć się dobrze z kimś, trzeba najpierw się poczuć dobrze z samym sobą. My mamy to doświadczenie z naszych domów, co często zauważamy przy okazji wyjazdu. Mówimy: "wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej". A jeszcze jak w domu jest czysto, niczego nie brakuje, to już całkowicie jest nam dobrze - zauważył duchowny z archidiecezji wrocławskiej związany z młodzieżą akademicką.
Po jego wystąpieniu przyszedł czas na przerwę, a po niej zabrała głos Maja Sowińska, współzałożycielka Fundacji Sowinsky, związana ze wspólnotą Głos Pana ze Skierniewic. Opowiedziała o swoim doświadczeniu wiary i odkrywaniu Bożej obecności w zabieganej kobiecej codzienności.
W planie znalazły się także: obiad, uwielbienie, panel dyskusyjny i modlitwa wstawiennicza.
- Przez cały dzień jest też możliwość osobistej rozmowy z prelegentami, spotkania z Anetą Zabrzewską, która pięknie opowiada o medycynie św. Hildegardy, zakupu ubrań marki Rege i rękodzieł przygotowanych przez osoby niepełnosprawne z Warsztatów Terapii Zajęciowej w Strzegomiu - wymienia organizatorka.