Odpowiedzialne za żeńskie wspólnoty życia konsekrowanego na terenie diecezji świdnickiej zakonnice spotkały się z biskupem w sanktuarium św. Józefa Obl. NMP w Świdnicy.
W przeddzień uroczystości św. Józefa Oblubieńca NMP ks. Marek Korgul, diecezjalny referent do spraw życia konsekrowanego i stowarzyszeń życia apostolskiego, zaprosił siostry przełożone z całej diecezji na wielkopostny dzień skupienia. Tym razem odbył się on w świdnickim sanktuarium prowadzonym przez ojców paulinów, a rozpoczęła go adoracja Najświętszego Sakramentu. Była też możliwość skorzystania z sakramentu pokuty. Centralnym punktem spotkania była Msza św. pod przewodnictwem biskupa świdnickiego Marka Mendyka.
W homilii biskup zauważył, że czytania liturgii z 18 marca prowadzą myśl ku tematowi modlitwy. Jezus w jednym obrazie zestawia ze sobą dwóch, jakże różnych, modlących się ludzi: faryzeusza i celnika.
- Tak różni, a każdy jest człowiekiem - każdy zatem może stanąć przed Bogiem. Potwierdzeniem tych słów jest i pierwsze czytanie: Pan jest sędzią, który nie ma względu na osoby. „Chodźcie, powróćmy do Pana! On nas zranił i On też uleczy, On to nas pobił, On ranę przewiąże”. Modlitwa biednego przeniknie obłoki. Każdy może stanąć przed Bogiem, ale nie każdy zostanie wysłuchany. To drugi wniosek z Jezusowej przypowieści. Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten - słyszeliśmy. Dlaczego? Odpowiedzi szukać nie trzeba, Jezus sam wyjaśnia: „Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony” - przypominał.
Wyjaśniał, że nie chodzi o upodlenie samego siebie, lecz tylko o prawdę o sobie. Prawdę o swojej małości, grzeszności, zależności. Prawdę o swojej bezsilności, z której tylko Boża łaska może nas wyprowadzić.
- Prawda o sobie - to wydaje się proste i zwyczajne. A jednak w życiu bywa inaczej. Prawdy o sobie często nie znamy, bo znać nie chcemy. Mało tego - niejeden człowiek okłamuje samego siebie, otacza się pochlebcami, by słyszeć tylko pochwały i komplementy. Każdy z nas patrzy na siebie i swoje dokonania przez różowe okulary, nie dostrzegając tego, co złe lub byle jakie - przekonywał biskup, dodając, że ta prawda bywa trudna i niewygodna.
Dawał też rady dotyczące modlitwy, wymieniając jej kolejne kroki: przebłaganie, uwielbienie, prośba i dziękczynienie. Po Mszy św. i agapie wygłosił do zebranych sióstr także konferencję, w której zachęcał do dawania przestrzeni racjom serca. Na koniec siostry złożyły biskupowi życzenia urodzinowe. Dziękowały zarówno pasterzowi diecezji, jak i ks. Markowi Korgulowi, życząc błogosławionych Świąt Paschalnych.