Mszą św. połączoną z nabożeństwem fatimskim metropolita gdański uczcił z miejscową wspólnotą 100. rocznicę budowy kościoła i domu formacyjnego.
Na początku modlitewnego spotkania głos zabrał dyrektor domu rekolekcyjnego.
- Od początku tego roku, przy różnych okazjach, dziękujemy Panu Bogu za sto lat historii tego miejsca. Pod koniec lutego 1923 r. nasi niemieccy współbracia rozpoczęli budowę domu i kościoła przy ul. Piastowskiej. W ząbkowicką, pallotyńską historię wpisuje się także nasza tradycja nabożeństw fatimskich, a nade wszystko modlitwa zanoszona w tym domu i w tym kościele do Maryi, naszej Matki - wprowadzał ks. Marek Chmielniak SAC.
Witając gdańskiego metropolitę i przybyłych gości, wymienił księży obchodzących swój jubileusz 40-lecia kapłaństwa i przełożone żeńskich zgromadzeń zakonnych z diecezji świdnickiej, które przeżywały w pallotyńskim domu swój dzień skupienia.
W homilii abp Tadeusz Wojda nawiązał do objawień w Fatimie, przypominając zachętę Matki Bożej do modlitwy różańcowej i wynagradzania jej Niepokalanemu Sercu wszelkich zniewag, co miało zapobiec wojnie duchowej.
- Po 106 latach od objawień fatimskich myślę, że każdy z nas zdaje sobie sprawę, że te objawienia były ważne nie tylko wówczas, kiedy w Europie szalała rewolucja rosyjska, szerzyły się komunizm i ateizm. Dają nam światło także dzisiaj, gdy wielu ludzi odstępuje od Boga, woli życie w grzechu niż w łasce Bożej, dyspensują się od uczestnictwa w sakramentach – wyliczał arcybiskup, podkreślając, że lekarstwem na to zło jest fatimskie nabożeństwo. Przewodniczył mu po zakończeniu Mszy św.