Co Duch Święty mówi dziś do Kościoła? Na to pytanie w Strzegomiu próbował odpowiedzieć Aleksander Bańka.
Spotkanie z A. Bańką, delegatem Kościoła w Polsce na Synod o synodalności i członkiem rady KEP ds. apostolstwa świeckich, zostało zorganizowane przez strzegomską wspólnotę Odnowy w Duchu Świętym „Arka”.
– Jesteśmy w takim czasie Kościoła, który nie jest łatwy. Mamy trudności związane z bolesnymi sprawami we wspólnocie. Z drugiej strony mamy wiele pytań o to, czy to, co dzieje się w Kościele, jest wolą Bożą. Co Duch Święty chce powiedzieć? – zastanawiał się A. Bańka.
Na początku przytoczył krótki rys historyczny, dotyczący synodalności w Kościele. Już pod koniec II w. synody były sposobem na rozeznawanie i podejmowanie decyzji. Przez wieki proces ten uległ zmianie, natomiast w 1965 r. papież Paweł VI powrócił do idei synodów. – Papież jest ostateczną instancją, od której nie ma odwołania, natomiast mądry papież to taki, który chce słuchać. Paweł VI powołał synod, ponieważ zobaczył, że potrzebuje rady – mówił prelegent, przypominając, że kolejni papieże chętnie korzystali z pomocy tego gremium.
Przekonywał, że synodalność daje możliwość słuchania tego, czego Bóg chce dla swojego ludu. Wraz z nią przychodzi zrozumienie, że wszyscy członkowie ciała Chrystusa mają coś cennego do wniesienia – od biskupów na całym świecie, aż po najmniejsze parafie. Przypominał wypowiedź papieża Franciszka, że owczarnia „ma nosa”, co pozwala jej rozeznawać nowe drogi, jakie Pan otwiera przed Kościołem. – Jeśli pewne warunki zostaną spełnione, we wspólnocie ujawnia się zmysł wiary ludu Bożego, to znaczy, że przychodzi Duch Święty i daje poruszenia, w których odsłania swój głos. To jest ogromnie błogosławione dla papieża, który ostatecznie podejmuje decyzje – mówił A. Bańka. – Duch Święty zaprasza nas dzisiaj do zmiany myślenia o Kościele – dodał.