Młodzi aktorzy zaprosili widzów w głąb mórz i oceanów na spotkanie z Małą Syrenką. Pośród fal i wodorostów zaroiło się od rybek, rekinków, krewetek, meduz i innych morskich stworzeń. Nad wszystkim królował uśmiechnięty od ucha do ucha król Tryton.
Rozpoczęło się ostrzeżeniem: – Jak głosi legenda, syreny wabiły swoim przepięknym głosem marynarzy, którzy żeglując po morzu, płynęli za ich głosem, a potem ginęli bezpowrotnie w morskiej głębinie i nikt już ich nigdy nie widział – mówiła z porozumiewawczym uśmiechem Joanna Pruszyńska.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.