W pierwszy weekend lipca świdnicki ośrodek Spotkań Małżeńskich zorganizował w ząbkowickim domu rekolekcyjnym księży pallotynów weekendowe rekolekcje dla małżonków.
Parą prowadząca byli Ewa i Robert Stolarczykowie ze Świdnicy, którzy wraz z ks. Przemysławem Pojaskiem, Teresą i Robertem Jagielskimi, Joanną i Piotrem Szulcami, jak również Przemysławem i Agnieszką Kozakami, dzieląc się swoim życiowym doświadczeniem z uczestnikami, zachęcali do małżeńskiego dialogu.
- Cieszymy się, że są pary, które chcą lepszej jakości w byciu razem. To spotkanie to okazja do spojrzenia na swoje małżeństwo z perspektywy dialogu i w atmosferze, w której wszyscy będziemy mogli czuć się bezpiecznie. To spotkanie męża i żony w duchu miłości, w obecności Chrystusa - podkreślała Ewa zaraz na początku rekolekcji. Dodała, że obie strony powinny się kierować czterema zasadami: pierwszeństwa słuchania nad mówieniem, rozumienia nad ocenianiem, dzielenia się nad dyskutowaniem i przebaczenia.
- Bez nich bardzo często w naszych relacjach z bliskimi funkcjonuje model rozmowy na zasadzie wzajemnego wpadania sobie w słowo, przekrzykiwania się, ucinania rozmowy. Padają słowa pouczania, oceniania siebie wzajemnie, oskarżania. Do tego dochodzi ton głosu, mimika twarzy, gestykulacja, które nie są zachęcające do rozmowy. Każdy z nas zna uczucie rozczarowania, niedosytu i rozżalenia po takiej rozmowie z bliską nam osobą. Mimo, że wiele słów zostało wypowiedzianych, to niekoniecznie potrzebnych i istotnych dla sprawy. A problem nadal jest nierozwiązany. I tak nawarstwiają się nieporozumienia i prowadzą do kryzysu w naszych relacjach z bliskimi – mówiła.
Jej mąż Robert zauważył, że relacje w małżeństwie wpływają na kontakty z dziećmi, rodziną i innymi ludźmi. - Można spotkać wiele par trzymających się za ręce, bo łatwo połączyć tak ciała. Dużo mniej jest tych łączących się sercem, bo trudniej kochać się serdecznie. Jeżeli chcesz kochać, pozwól sobie stale przemieniać siebie, bo poprzez miłość wzajemnie się otwieracie na nowy sposób widzenia, czucia, działania, wzruszania się, który Was ubogaca - zaznaczył.
Tej zmianie miało pomóc 11 spotkań poruszających różne tematy dotyczące pożycia małżeńskiego. Uczestnicy nie tylko mogli wysłuchać przygotowane animacje, ale również mieli czas na ich omówienie. - Dzięki rekolekcjom dostrzegłam błędy w komunikacji, które doprowadziły do katastrofy w naszym małżeństwie. Niemal każdej rozmowie towarzyszył wachlarz emocji, o których wcześniej nie zdawałam sobie sprawy. Wyjeżdżam stąd jednak z nadzieją, że możemy to poprawić i razem przetrwać ten czas – zauważa Agata, uczestniczka.
Jej mąż dodaje, że dzięki rozmowie z żoną poznał nie tylko jej oczekiwania, ale i samego siebie. Odkrył też błędy w komunikacji z najbliższymi. Teraz wie, co musi poprawić i bardzo chciałby to zrobić. Zachęca też inne małżeństwa do udziału w tej formie spotkania. Najbliższa okazja już w dniach 20-22 października. Zapisy na stronie www.spotkania-swidnica.pl