Adwentowy dzień skupienia połączył w świdnickim seminarium siostry zakonne z kandydatami na ceremoniarzy i lektorów. Spotkanie było okazją do złożenia sobie świątecznych życzeń oraz duchowego przygotowania do Bożego Narodzenia.
Wspólnej Mszy św. dla ponad 50 sióstr zakonnych i grupy chłopców ze służby liturgicznej przewodniczył biskup senior Ignacy Dec. Homilię wygłosił biskup świdnicki Marek Mendyk. Wyjaśniał w niej, że modlitwa nie jest w życiu wiary celem samym w sobie.
- Celem naszego życia duchowego jest zjednoczenie z Bogiem. Modlitwa ma nam w tym pomóc. Dlatego czytając słowo, pragniemy je uczynić naszą modlitwą, naszym życiem. Słowo Boga pragnie zająć cały nasz umysł, nasze serce i naszą wolę. Tylko wtedy jesteśmy zdolni pójść za Nim faktycznie - przekonywał pasterz diecezji.
Przestrzegał przy tym przed niebezpieczeństwem fragmentaryzowania modlitwy, życia duchowego. - Można stać się w naszym życiu duchowym takim twardym intelektualistą, który będzie trzymał słowo Boga na sznurku własnego intelektu. Można kontrolować całe życie Pana Boga z Jego słowem, nie dopuszczając Go do serca. Można Go nawet w jakiś sposób „aresztować” na poziomie naszej głowy. Takie słowo nigdy nie dotrze do serca, nie przemieni go. Serce poruszone słowem może poruszyć naszą wolę. Jest zdolne poruszyć naszą wolę w stronę Boga - podkreślał bp Marek.
Oprawę liturgiczną Mszy św. przygotowali kandydaci na ceremoniarzy i lektorów pod okiem diecezjalnego duszpasterza służby liturgicznej ks. Łukasza Basistego i ks. Emila Dudka. Po jej zakończeniu osoby duchowne przeszły do auli, gdzie złożyły sobie życzenia i wysłuchały konferencji biskupa pomocniczego Adama Bałabucha. Mówił on życiu we wspólnocie Kościoła, nawiązując do rozpoczętego roku duszpasterskiego.
- Wspólnota, zwłaszcza zakonna, ma być świadectwem obecności Pana Boga, Jego miłości. Ale to może się stać tylko wtedy, kiedy jest ona zjednoczona komunią. Taka forma więzi zakłada bowiem podwójne odniesienie: wertykalne - w kierunku Pana Boga, ale też horyzontalne - w kierunku drugiego człowieka. Istotą chrześcijańskiego ujęcia komunii jest uznanie jej jako dar Boży najpełniej wyrażający się w Chrystusie. Musi się on jednak rozciągać na relację między ludźmi - zaznaczył.