– Przebaczenie jest przejęciem inicjatywy – mówi ks. Krzysztof Augustyn.
Kamil Gąszowski: Dlaczego warto przebaczać?
ks. Krzysztof Augustyn: Ponieważ ostateczny bilans zysków i strat jest jak najbardziej na plus. Przebaczając, pozbywamy się ze swojego życia ogromnego ciężaru, który jest niepotrzebny. Ludzie przez lata dźwigają balast, jakim jest nieprzebaczenie, a który przeszkadza w każdej sferze życia. Dziwią się, dlaczego w ich życiu jest tyle złości, gniewu, cierpienia, frustracji, narzekania. Jednocześnie trzymają w sobie urazy i nie chcą tego puścić. Jeśli przebaczę, mam szansę się z tym pożegnać, domknąć ten element życia związany z krzywdą. Więc warto przebaczać, żeby w życiu było lżej.
Przebaczam dla siebie?
Przebaczenie jest potrzebne mnie, więc kiedy przebaczam, wyświadczam sobie samemu przysługę. Tłumaczę w książce, że przebaczenie dokonuje się we mnie i ten, kto skrzywdził, może nawet nie wiedzieć o tym, że mu przebaczyłem. Warto przebaczyć, żeby przestać się męczyć, rozpamiętywać krzywdę i koncentrować wokół niej swoje życie. Przebaczenie pozwala zapoczątkować proces wyzwolenia się z poczucia krzywdy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.