Swoje życie poświęcił posłudze Polonii we Francji, Maroku i Grecji. Nigdy nie zapomniał jednak o miejscu, w którym spędził cztery bardzo ważne lata swojego życia.
Księdza Jerzego Chorzempę od najmłodszych ciągnęło do ołtarza. – Bardzo mocno przeżywałem niedzielną Mszę św. Pamiętam, jak w wieku 6 lat wracałem z kościoła do domu, przebierałem się i próbowałem odgrywać rolę księdza, a mój młodszy o rok brat mi służył – mówi ks. Chorzempa, który pochodzi z Podkarpacia, z miejscowości Wysoka Głogowska. Kiedy został ministrantem, codziennie chodził na Mszę św. przed rozpoczęciem lekcji. – Gdy spóźniłem się na lekcje, często moi koledzy się ze mnie śmiali i mówili, że będę księdzem – dodaje.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.