To hasło Stowarzyszenia „Dwie Kreski”, którego przedstawicielki odwiedziły Świdnicę, aby opowiedzieć o swojej działalności.
Aneta zbliżała się do czterdziestki, miała dobrą pracę w dużym mieście, gdzie mieszkała wraz z Tomkiem. Gdy zaszła w upragnioną ciążę, mężczyzna ją zostawił. Kobieta była zmuszona wrócić do rodzinnej miejscowości i zamieszkać z mamą, która nie wspierała jej decyzji o urodzeniu dziecka. Aneta znalazła wsparcie u wolontariuszki Lidii i innych osób ze Stowarzyszenia Dwie Kreski. Dzięki temu udało się jej wynająć małe mieszkanie, otrzymała również potrzebne rzeczy dla dziecka oraz zaoferowano jej bezpłatną rehabilitację. Choć samotna ciąża była trudna, Aneta czuła się otoczona opieką przez wolontariuszy, którzy stali się dla niej jak przybrana rodzina. W maju urodził się Julek.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.