– Nie żałuję drogi, którą Pan mnie prowadził – mówi bp Ignacy Dec, z którym rozmawiamy z okazji 55. rocznicy święceń prezbiteratu oraz 80. urodzin.
Kamil Gąszowski: Jak się Księdzu Biskupowi żyje na emeryturze?
Bp Ignacy Dec: Dobrze. Mam co robić, ale liczę się ze swoimi możliwościami. Jestem jeszcze sprawny fizycznie i na ile siły mi pozwalają, staram się udzielać na zewnątrz. Otrzymuję dużo zaproszeń. Mniej z diecezji świdnickiej, a więcej z diecezji legnickiej i archidiecezji wrocławskiej, gdzie znam wielu księży jeszcze z mojej pracy na stanowisku rektora Papieskiego Wydziału Teologicznego. Mam także sporo własnych tekstów do wydania.
Spoglądając na papieża Benedykta XVI, który dobrowolnie zszedł z urzędu św. Piotra, kieruję się jego wskazaniami. Wiem, że teraz moja służba w diecezji zmieniła się i polega głównie na modlitwie. Wiadomo też, że z wiekiem przychodzą różne dolegliwości zdrowotne, więc swoją służbę odczytuję też jako apostolstwo cierpienia, które można ofiarować w intencji Kościoła.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.