Czas dożynek

Miesiąc sierpień od lat w Kościele kojarzy się nie tylko z pielgrzymowaniem na Jasną Górę i trzeźwością, ale także z dziękczynieniem za plony. Również na terenie diecezji świdnickiej odbywają się gminne i parafialne spotkania o takim charakterze.

Na największe z takich imprez włodarze zapraszają biskupów, którzy przewodniczą dziękczynnej Eucharystii. W tym roku tak było m. in. w Dobromierzu, Łagiewnikach, Pichorowicach czy w Świdnicy.

- Czas dożynek to czas dziękczynienia, ale i nadziei, że w naszym kraju zebrane plony nie zostaną nigdy i przez nikogo w żaden sposób zmarnowane czy roztrwonione, że każdy znajdzie chleb na swoim stole. Przecież jesteśmy z kraju, o którym poeta mówi, że kruszynę chleba podnosi się tu przez uszanowanie dla darów nieba. Chcemy o tym pamiętać i chcemy tej pamięci i tego szacunku uczyć nasze młode pokolenia – podkreślał bp Adam Bałabuch w Lutomii Górnej, gdzie świętowała gmina wiejska Świdnica.

Dzień wcześniej w Kłaczynie, gdzie odbywały się dożynki gminy Dobromierz, zwrócił uwagę na problemy, z jakimi od lat zmagają się rolnicy.

- Muszą podejmować dzisiaj walkę o opłacalność produkcji rolnej. Czynią to, bo patrzą w przyszłość. Czynią to z troski o to, co będzie z naszą ojczyzną, co będzie z tą ziemią, która jest w naszej ojczyźnie uprawiana – zaznaczył biskup pomocniczy.

O tegorocznych trudnościach mówili też sami gospodarze wsi zabierając głos w czasie dziękczynienia.

- Rok 2024 przyniósł wiele anomalii pogodowych, które spowodowały, że tegoroczne plany może nie są zadowalające. Niemniej jednak to, co żeśmy wspólnie zebrali z pól, ogrodów, sadów, czy też z uli, jest nam potrzebne do życia. To właśnie państwo generujecie zapasy, które później w trakcie całego roku kalendarzowego spożywamy. To właśnie rolnicy, sadownicy oraz pszczelarze ciężko pracują na to, abyśmy mogli godziwie żyć. Gmina Marcinowice to gmina typowo rolnicza, dlatego z całego serca gratuluję i życzę wszystkiego dobrego w przyszłym roku 2025, aby tych anomalii pogodowych nie było, aby można było cieszyć się jak najwyższym plonem, a przy tym jeszcze jak najwyższą ceną, żeby gospodarstwa można było dalej unowocześniać – życzył w Śmiałowicach miejscowy wójt Stanisław Leń.

Podobne imprezy odbyły się również w wielu innych miejscach. Miały charakter gminny, ale i parafialny skupiający wioski należące do konkretnych wspólnot. Jednym z celów tych pierwszych było wyłonienie wieńców dożynkowych, które pojadą 7 września do Małowic w gminie Wińsko, gdzie odbędzie się dolnośląskie święto plonów.

 

« 1 »