Tu czy tu?

Oto pan młody idzie, wyjdźcie mu na spotkanie! (Mt 25,1-13)

Dziś przyglądamy się dwóm typom ludzi. Jedni uporządkowani, wszystko starają się mieć w życiu poukładane, są rozsądni. Myślę, że się nie spieszą, wiedzą, gdzie co mają i są dojrzali emocjonalnie. Wiedzą, co jest ważne w życiu i troszczą się o to. Mają wytyczony cel - dobry cel - i starają się do niego dążyć. Czasami są zmęczeni, napotykają na różne przeszkody i wybory, ale w większości potrafią sobie ze wszystkim poradzić, dobrze wybrać. Dużo od siebie wymagają, nawet gdy nikt nic od nich nie wymaga. Wiedzą, że wszystko zawdzięczają Bogu.

Drugi typ to ludzie niepoukładani, żyjący w ciągłym pośpiechu, w chaosie zewnętrznym i wewnętrznym, często w bańce pełnej iluzji i wmawiania sobie, że tak ma być. Ich życie jest gonitwą, pełne niedokończonych spraw, braku odpowiedzialności, bałaganu zewnętrznego i wewnętrznego, a co za tym idzie niedojrzałości emocjonalnej. Tacy ludzie żyją na zasadzie "jakoś to będzie" i wmawiają sobie, że nie trzeba być zbyt wymagającym dla siebie. Widzą cel, ale zbytnio nie myślą o jego realizacji. Mają letnią wiarę, która jest napędzana ich potrzebami i zachciankami.

Do którego typu należę? Zapytam Ducha Świętego I poproszę, aby mi wskazał, czy idę dobrą, czy złą drogą, i jaki ma być mój kolejny krok.
Duchu Święty, prowadź.

« 1 »