Skoro setnik posłyszał o Jezusie, wysłał do Niego starszyznę żydowską z prośbą, żeby przyszedł i uzdrowił mu sługę (Łk 7,1-10).
Gdy Jezus dokończył wszystkich swoich mów do słuchającego Go ludu, wszedł do Kafarnaum.
Bardzo potrzeba nam dzisiaj słuchania Jezusa, ponieważ, jak mówi św. Paweł „wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa” (Rz 10,10). Słuchania, przez które pozwolimy wejść Jezusowi do naszego życia, społeczności, miasta. Potrzeba nam takiej wiary i miłości, aby stać się przyjacielem dla tych, którzy nie są w stanie przyjść osobiście do Jezusa. Mamy szansę nauczyć się wiary od tych, których uważamy za żyjących z dala od Boga.
Panie, nie trudź się, bo nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój. I dlatego ja sam nie uważałem się za godnego przyjść do Ciebie. Lecz powiedz słowo, a mój sługa odzyska zdrowie.
Dzisiaj, w czasie tragedii powodzi naszych przyjaciół, znajomych, sąsiadów możemy stać się ich ambasadorami przed Jezusem. Prośmy o siłę, odwagę, umocnienie i pomoc dla wszystkich cierpiących i poszkodowanych. Bądźmy dla nich przede wszystkim pomocą w tym trudnym czasie, bo "wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie." (Jk 2,17)