Wspólnota Wojowników Maryi rozpoczęła cykl spotkań, które mają ich przygotować do posługi przy ołtarzu.
Inicjatywa wyszła od samych zainteresowanych, którzy niejednokrotnie mają już za sobą pierwsze doświadczenia zaangażowania w liturgię, brakuje im jednak odpowiedniej wiedzy. Wielu uczestników nigdy wcześniej nie było ministrantami, dlatego potrzebują solidnego przygotowania. – Bycie Wojownikiem Maryi wyzwala chęć bliskości przy ołtarzu, ale też potrzebę służenia. Poza tym jednym z naszych charyzmatów jest modlitwa za kapłanów, jesteśmy więc formowani do tego, aby pomagać naszym proboszczom i wikarym w parafii. Chcemy się uczyć, jak robić to dobrze – mówi Konrad Gasek, lider grupy mężczyzn ze Świdnicy i Wałbrzycha.
Studium ma zachęcić innych mężczyzn do posługi liturgicznej. Organizatorzy mają też nadzieję, że inicjatywa przyczyni się do ożywienia posługi liturgicznej w parafiach, gdzie coraz trudniej o ministrantów. – W mojej parafii przy ołtarzu służyli tylko młodzi chłopcy. Postanowiłem zaangażować się w Służbę Liturgiczną i to przynosi owoce. Po jakimś czasie dołączył do mnie inny mężczyzna, mój rówieśnik. Przyznał się, że widząc mnie, odważył się na ten krok – mówi Michał, jeden z uczestników.
Studium liturgiczne poprowadził ks. Piotr Sipiorski, wikariusz par. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Strzegomiu, wizytator katechezy, duszpasterz Szafarzy Komunii św. Program studium obejmuje wykłady teoretyczne oraz praktyczne warsztaty. – Cieszę się z tej inicjatywy. To ważne, żeby odważyć się stanąć przy ołtarzu, nawet jeśli wcześniej nie podejmowało się służby. Najlepiej uczy się przez praktykę – mówił na początku.
Swój wykład rozpoczął od wyjaśnienia znaczenie słowa „liturgia”, które pochodzi z języka greckiego i oznacza wspólne dzieło ludu. To połączenie dwóch słów: „leitos” (ludowy) i „ergon” (dzieło), co wskazuje na zbiorowy charakter tego aktu. W kontekście religijnym liturgia oznacza publiczny kult oddawany Bogu przez wspólnotę wiernych. – W liturgii gromadzimy się jako wierni w celu oddawania czci Bogu. Z jednej strony jest to moje działanie, z drugiej strony dostaję coś od Boga. Uczestnicząc w Eucharystii przychodzę składać Bogu cześć i uwielbienie, ale dostaję też łaski, których fizycznie nie widać. Bóg mnie uświęca – mówił.
Przypomniał, że liturgia, będąca centralnym elementem życia Kościoła, ma swoje korzenie sięgające tradycji Starego Testamentu. Już w czasach biblijnych istniały określone obrzędy, ofiary i modlitwy, które były formą kultu oddawanego Bogu. Przykładem może być nakaz Boga dany Mojżeszowi podczas wyjścia z Egiptu, dotyczący przygotowania i spożycia baranka paschalnego. Te starożytne rytuały stały się fundamentem, na którym zbudowana została liturgia chrześcijańska. – To, co dzieje się podczas każdej Mszy Świętej bierze swój początek właśnie z Paschy żydowskiej. Jest ona zarówno ucztą – „Błogosławieni, którzy zostali wezwani na ucztę baranka” – jak i ofiarą, ponieważ Jezus Chrystus w sposób bezkrwawy wydaje się za mnie. Nieustannie, za każdym razem, na każdej Mszy Świętej, niezależnie gdzie ona będzie sprawowana, Bóg dla mnie umiera – dodawał, zachęcając do zapoznania się z Konstytucją o Liturgii Świętej „Sacrosanctum Concilium”.
Wyjaśniał, że liturgia nie jest jedynie zbiorem rytuałów, ale żywym sercem wspólnoty wierzących. Jest ona szczytem, do którego zmierza działalność Kościoła i jednocześnie źródłem, z którego wypływa jego moc. Tłumaczył, że liturgia składa się z pięciu istotnych elementów: działania Chrystusa, znaków widzialnych, uświęcenia, udziału Kościoła i uwielbienia Boga.
– Chrystus działa w liturgii poprzez posługę księdza, ale ksiądz jest tylko narzędziem. Wszystko dokonuje się mocą Chrystusa. Dzieje się to poprzez znaki i gesty. Przyjmując sakrament Chrztu Świętego zostajemy namaszczeni olejem krzyżma. Widzimy olej, który jest właśnie znakiem namaszczenie Duchem Świętym. Trzeba też pamiętać, że wszyscy ochrzczeni jesteśmy Kościołem – nie tylko biskupi i księża, a więc jesteśmy powołani, żeby składać publiczny kult Bogu – tłumaczył.
Następnie uczestnicy wzięli udział w warsztatach praktycznych w bazylice strzegomskiej. W przyszłości przewidziane są kolejne spotkania, które pozwolą pogłębić i ugruntować mężczyznom wiedzę dotyczącą liturgii.