Potrzebujemy światła słowa Bożego

Dokładnie za miesiąc, w dniach 21-24 listopada, będziemy przeżywać kolejne rekolekcje diecezjalne. O tym, dlaczego warto wziąć w nich udział, czym różnią się od rekolekcji parafialnych i o owocach, jakie mogą przynieść, mówi ks. Krzysztof Ora, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego Świdnickiej Kurii Biskupiej.

Kamil Gąszowski: Skąd pomysł na hasło rekolekcji „Twoje Słowo jest lampą”? Jakie przesłanie kryje się za tymi słowami?

Ks. Krzysztof Ora: Hasło zaproponował ks. Wojciech Węgrzyniak. Kiedy omawialiśmy formułę rekolekcji zapytał, czym aktualnie żyje diecezja. Odpowiedziałem, że rozpoczęliśmy synod diecezjalny pod hasłem „Patrzmy na Jezusa”. Wtedy uznał, że warto odnieść się w dziele synodu do słowa Bożego. Stąd taka propozycja tematu „Twoje Słowo jest lampą” (Ps 119, 105) Rozumiem, że kryje się za tym wskazówka, by w słowie Bożym szukać woli Bożej w życiu Kościoła i każdego z nas. Ponadto warto także odnotować, że ks. Wojciech jest biblistą – nie tylko teoretykiem – który ma wyjątkowy dar zrozumiałego i inspirującego dzielenia się Bożym słowem.

Jakie znaczenie dla chrześcijan ma według Księdza Pismo Święte i jak słowo Boże może być „lampą” w życiu codziennym.

Niestety odnosząc się do pierwszej części pytania, śmiem twierdzić, że stanowczo za małe. Katolicy są za mało rozczytani, rozkochani w Bożym słowie. Mamy Biblię w domach, ale zazwyczaj nieużywaną. Nie czytamy jej przede wszystkim pod kątem odnajdywania w niej Bożego przesłania dla siebie, poznawania poprzez przyjmowane i rozważane słowo woli Bożej, która rzuca właściwe światło na życie.

Rekolekcje trwają cztery dni, każdy dzień przewidziany jest dla innej grupy - księży, sióstr zakonnych, młodzieży i dorosłych. Czy jest potrzeba rozdzielać je na różne stany? Czy mimo wszystko, dzięki głoszonym treściom - które można się spodziewać, że będą podobne - mogą one być okazją do przełamania barier, poczucia wspólnoty, podążania w jednym kierunku?

Pomysł, by każdego dnia rekolekcji uczestnikami byli inni odbiorcy, to kontynuacja przyjętej przed 10 laty formuły. Ale wydaje się, że choć przywołane w pytaniu argumenty mają znaczenie, to podział na grupy słuchaczy ze względu na swoje powołanie, specyfikę ma swoje uzasadnienie. Ufam, że spotkania w poszczególne dni będą dla każdego impulsem, by każdy ksiądz, siostra zakonna, nastolatek, mąż, żona, rodzic, dziadek czy babcia tęsknili za spotkaniem ze słowem Bożym, by go potrzebowali do życia jak chleba.

Rekolekcje głosi ks. Wojciech Węgrzyniak. Dlaczego w tym roku wybór padł właśnie na niego?

Osobiście cenię sobie konferencje, homilie, a także komentarze do bieżących wydarzeń ks. Węgrzyniaka. Wiem, że wiele osób korzysta z jego nagrań, publikacji, wydawnictw. Cieszę, że będziemy mogli posłuchać ks. Wojciecha na żywo w naszej diecezji.

Czym rekolekcje diecezjalne różnią się od tych, które przeżywamy dwa razy do roku w parafiach z okazji Adwentu i Wielkiego Postu?

Rekolekcje diecezjalne choć trwają cztery dni w rzeczywistości są dniem skupienia dla każdej z grup. Ze względu jednak na fakt poświęcenia niemal całego dnia słuchaniu słowa, wspólnej modlitwie, a do tego jest wyjazd z domu, bycie przez dłuższy czas w jednym miejscu, możemy śmiało powiedzieć, że rekolekcje diecezjalne to zupełnie inne doświadczenie niż to, które znamy z rekolekcji w parafii.

Czy rekolekcje diecezjalne wpisują się jakoś w rozpoczęty niedawno I Synod Diecezji Świdnickiej?

Nie mam wątpliwości, że są szansą by nasz synod wszedł na dobre tory. Przecież od zasłuchania się w słowo Boże zależy nasze osobiste i wspólnotowe nawrócenie, a także owocna misja. To z kolei stanowi w moim mniemaniu najgłębszy sens całego procesu synodu. Dlatego osobiście uważam, że każdy, kto jest zaangażowany w synod, niezależnie na jakim szczeblu: czy jest w komisji głównej, czy członkiem parafialnej grupy synodalnej, to zbliżające się rekolekcje są dla niego.

Do udziału zaproszona jest także młodzież. Czy przewidziany jest dla nich specjalny program? 

Będę szczery: spotkanie młodzieży jest w centrum naszej uwagi. Zdajemy sobie wszyscy sprawę, jak bardzo zależy nam, by młode pokolenie poznało Jezusa, by spotkało Go w swoim życiu, co da początek świadomemu wyborowi życia zgodnego z Ewangelią. Stąd rozeznajemy w szerszym gronie: duszpasterzy, liderów grup, katechetów, jaki przebieg rekolekcji będzie tym właściwym dla młodych. Na pewno będzie to program, który uwzględni możliwości odbioru treści ze strony współczesnej młodzieży, a także będzie zawierał elementy, w których ona się dobrze odnajduje.

Czy widział Ksiądz owoce poprzednich rekolekcji diecezjalnych? 

Owoce pozostają sprawą bardzo indywidualną. Uważam, że są i będą one zawsze adekwatne do naszego otwarcia się na dar Ducha Świętego, który przemawia do nas poprzez osobę i nauczanie rekolekcjonisty.

Jakie znaczenie mają te rekolekcje zarówno dla duchownych, jak i świeckich w kontekście współczesnych wyzwań, przed którymi stoi Kościół? Czego mogą się spodziewać uczestnicy po ich zakończeniu? 

Nie będę odkrywcą, jeśli powiem, że w dobie wielkiego pluralizmu przekonań i płynności poglądów potrzeba nam szukać fundamentu, zwornika. Jest nim zakorzenienie w słowie Boga, które jest niezmienne, a zarazem zawsze żywe i skuteczne. Zaprzyjaźnienie się z modlitwą słowem Bożym jest gwarantem, że nasze życie wiary nie zaniknie i będzie rodzić w nas i przez nas dobre owoce.


Plan rekolekcji i zapisy na stronie www.mocewangelii.pl

« 1 »