Spotkania opłatkowe dla bezdomnych czy paczki dla najuboższych to tylko niektóre z form bożonarodzeniowej pomocy, którą od lat okazuje zespół charytatywny. W tym roku chcą szczególnie wesprzeć tych, którym woda zabrała dach nad głową.
Nie jest to jednorazowa akcja, ale długoterminowa pomoc ofiarom żywiołu, który we wrześniu dotknął tereny diecezji świdnickiej. – Pierwsze spotkanie kryzysowe mieliśmy już 14 września, a więc na samym początku powodzi. Od tego dnia łączyliśmy się codziennie ze wszystkimi dyrektorami Caritas diecezjalnych w Polsce. Efektem była napływająca z różnych stron pomoc. Pierwsze sześć tirów przyjechało do nas z Przemyśla, potem kolejne z Krakowa, Lublina, Siedlec, Warszawy, Bielsko-Białej, Poznania, Bydgoszczy, Torunia, Szczecina, Łodzi, Łomży, Białegostoku, Sandomierza, Tarnowa, Koszalina i kilku fundacji – wymienia ks. Radosław Kisiel, dyrektor świdnickiej Caritas.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.