Zamiast świętowania – zakasane rękawy i pomoc powodzianom, bo Bóg pisze prosto po krzywych liniach historii.
Były trzy. Jedna zmarła, druga się rozchorowała. Wtedy zarząd zgromadzenia podjął decyzję o zawieszeniu placówki. Jednak gdy inne zgromadzenia liczebnie się zwijają, Misjonarki Krwi Chrystusa na powołania nie mogą narzekać. Po trzech latach przerwy ponownie rozpoczęły pracę w Wilkanowie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.