O rozpoczynającym się 24 marca w Bielawie kursie Alpha mówi ks. Tomasz Kowalczuk.
Kamil Gąszowski: Rozmowę zaczynamy przy zielonej herbacie, którą zaparzyłeś. Zauważyłem, że robiłeś to z dużą dbałością o szczegóły. To dla Ciebie sposób celebrowania spotkania?
ks. Tomasz Kowalczuk: Tak, sposób parzenia herbaty ma dla mnie wymiar celebracji. Nie chodzi wyłącznie o zalanie wrzątkiem liści i szybkie wypicie napoju. Gdy ktoś mnie odwiedza, wyciągam najlepszą herbatę, jaką posiadam. W ten sposób wyrażam wartość spotkania i szacunek dla gościa. Co ciekawe, kiedy piję herbatę sam, często wybieram cokolwiek, co mam pod ręką, i przygotowuję ją pośpiesznie. Natomiast dla gościa zawsze znajduję czas, by zaparzyć coś wyjątkowego.
Czy masz osobiste doświadczenie wartościowego spotkania z drugim człowiekiem przy stole?
Kiedy umawiam się ze znajomymi czy przyjaciółmi, naturalnym elementem tych spotkań staje się wspólny posiłek. Rzadko umawiam się wyłącznie na rozmowę. W moim domu rodzinnym sytuacja wyglądała podobnie – nasze spotkania koncentrowały się wokół stołu. Po raz pierwszy powiedziałem mamie o pragnieniu zostania księdzem właśnie podczas obiadu. Pamiętam nawet, co wtedy jadłem.
Zauważyłem, że łatwiej o szczerą i prawdziwą rozmowę z moimi dziećmi podczas wspólnego posiłku przy rodzinnym stole, niż gdy zapraszam ich do modlitwy. Podobnie może być z kursem Alpha?
To kwestia celu. W typowych rekolekcjach jawnie zadeklarowanym celem jest pogłębienie relacji z Bogiem. Natomiast w Alphie kluczowe jest spotkanie z człowiekiem, a nie bezpośrednie nawracanie czy katechizacja. Oczywiście, pośrednio chodzi również o spotkanie z Panem. Jednak z perspektywy zewnętrznej nie mówimy o Bogu – zapraszamy na kolację, rozmowę i spotkanie. W centrum stawiamy człowieka, jego problemy i przeżycia. To właśnie przyciąga osoby poszukujące, które niekoniecznie mają z Nim relację. Gdybyśmy zaprosili je na rekolekcje, mogłyby pomyśleć o próbie nawracania i zareagować oporem. Tymczasem wielu ludzi pragnie po prostu być wysłuchanymi i zrozumianymi.
Dostrzegasz u ludzi taką tęsknotę?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.