„Czy dzieci mogą zmieniać świat?” – pytał Marek Michalak. Odpowiedź ukrył między stronami swojej nowej książki, która nie daje gotowych odpowiedzi, lecz raczej prowokuje do stawiania pytań oraz pomaga dorosłym wsłuchiwać się w głos dzieci.
Spotkanie z Markiem Michalakiem w Świdnicy zgromadziło tych, którzy nie tylko czytają jego publikacje, ale chcą także rozumieć, w jaki sposób literatura może budować relację między dzieckiem a dorosłym. Choć pretekstem była premiera czwartej części serii opowiadań „Opowieści o tym”, rozmowa objęła szeroki kontekst działań byłego rzecznika praw dziecka, pedagoga i pisarza. Jak przekonywał M. Michalak, jego najnowsza książka pt. „Opowieści o tym, jak zmienić świat” nie zamyka się w roli podręcznika czy zbioru morałów. Podkreślał, że nie chce pisać historii z gotową puentą, lecz raczej tworzyć przestrzeń, w której dziecko ma prawo do interpretacji. – Dużą część spotkania poświęcono postaci Janusza Korczaka. Marek Michalak przyznał, że zainicjowany przez niego w 2012 r. Rok Janusza Korczaka przyczynił się do przywrócenia należytego miejsca jednemu z najważniejszych światowych pedagogów. – Wcześniej Korczak kojarzył się ze starszym panem, który zginął w obozie wraz z dziećmi. To jest ważna część historii, ale dzisiaj mówimy o Korczaku, który pisał, mówił i walczył o prawa dziecka. Dzięki niemu jesteśmy mądrzejsi – mówił M. Michalak. Wyjaśniał, że w korczakowskiej metodzie pedagogicznej nie chodzi o gotowe scenariusze zajęć, ponieważ te nie powstały. – On wskazywał na kierunki. Nie podaje gotowych recept. Od naszej mądrości, umiejętności i gotowości do podejmowania zmian zależy, czy będziemy potrafili wdrożyć metodę korczakowską – dodawał.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.