Teraz pragnie dzielić się z innymi nadzieją, że z każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji może narodzić się dobro.
Kamil Gąszowski: „Jestem piękna”. Czy to stwierdzenie jest pobożnym życzeniem, czy wynika z doświadczenia?
Marta Jodłowska: Wzięło się z życia i z obserwacji kobiet, które często nie widzą swojej wartości. Wiele ich dramatów zaczyna się właśnie tam, gdzie przestają wierzyć, że są ważne.
Pełny tytuł cyklu brzmi: „Jestem piękna wśród kobiet Starego Testamentu”. Chodzi o to, by każda z nas mogła odkryć swoją historię w świetle historii biblijnych postaci. Kobietom, które przychodzą na spotkania, ciągle powtarzam: jesteś piękna, dobra, wystarczająca. Te słowa mają moc. Przychodzą panie, które często są zmęczone, zranione, przygniecione codziennością.
Chcemy, by nauczyły się patrzeć na siebie oczami Boga, by zobaczyły swoją wartość i odkryły głębię serca. Bóg w Biblii mówi: „Cała jesteś piękna, przyjaciółko moja”. Nie nazywa nas służącymi, ale przyjaciółmi. Nie traktuje jak narzędzi, tylko jak córki i synów.
Piękno to harmonia, czyli porządek, który rodzi się z relacji z Bogiem. Kiedy człowiek zgadza się na siebie, swoje życie i historię, staje się naprawdę piękny. Zaczyna widzieć w sobie dobro, które Bóg w nim złożył. Piękno rodzi się z akceptacji i przyjęcia siebie takim, jakim jestem.
Zauważyłam, że wiele kobiet potrzebuje wspólnoty i miejsca, w którym można się zatrzymać, porozmawiać i oderwać od codzienności. Z czasem ukształtował się pomysł, by organizować konferencje i adoracje z udziałem zaproszonych gości. Nie robię tego sama. Mam wspólnotę adoracyjną, czyli grupę ludzi, którzy tworzą te spotkania ze mną. Bez nich nie dałabym rady. Chcemy, by było to miejsce, gdzie można przyjść, posłuchać, pomodlić się i zobaczyć w historii biblijnych kobiet własne życie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł