Oczyszczeni weszli na szczyt

xrt

publikacja 09.08.2015 19:15

Po raz 12. bp Ignacy Dec witał pątników z diecezji na Jasnej Górze - 9 sierpnia.

Oczyszczeni weszli na szczyt Ksiądz Romuald Brudnowski obchodził na pielgrzymce rubinowy jubileusz kapłaństwa ks. Roman Tomaszczuk /Foto Gość

Mszy św. w kaplicy Cudownego Obrazu przewodniczył bp Ignacy Dec. 9 sierpnia modlił się on na zakończenie XII Pieszej Pielgrzymi Świdnickiej. Odbyła się ona pod hasłem: „Dlaczego stoicie?...”

- W tym roku jako hasło naszej pielgrzymki wzięliśmy słowa aniołów z Uroczystości Wniebowstąpienia Pana Jezusa, kiedy im się droga, jakby urwała, zatrzymali się, i nie bardzo wiedzieli co dalej, jest napisane "obłok zabrał Go im sprzed oczu", i wtedy potrzebna była ta inspiracja święta z nieba "dlaczego stoicie?". I myśmy te słowa włożyli w usta Maryi jako naszego najpierwszego Anioła - tłumaczy ks. Romuald Brudnowski, twórca i główny przewodnik pielgrzymki.

- To "dlaczego stoicie?" rozumiemy z jednej strony trochę jako żal, który ma Maryja do nas, że za mało robimy, ale z drugiej strony, no to ludzie ruszcie się, i tu nie chodzi o kilometry, tylko ciągle widzimy, że "stanęły" rozumy, tyle głupoty, zatrzymały się serca, sumienia, ludzie nie potrafią odróżnić dobra od zła, i tutaj, żeby to ruszyło - mówił kapłan. 

Ksiądz przewodnik mówiąc o upałach, jakie panowały w tym roku, zaznaczył, że wszyscy traktowali je jako "oczyszczenie".

- Tak naprawdę, to się cieszyliśmy, bo mówiliśmy sobie, Pan Bóg daje nam przeżyć coś, dotknąć tej tajemnicy żaru pustyni, po której naród wybranych 40 lat wędrował i się trudził - wyjaśnia ks. Brudnowski. - I muszę powiedzieć, że stało się coś niesamowicie pięknego, było o wiele mniej interwencji służby medycznej niż na innych pielgrzymkach. I w tym nikogo ani razu nikogo nie trzeba było odwieźć do szpitala, pielgrzymi też bardzo słuchali zaleceń jak: nakrycie głowy, systematyczne nawadnianie organizmu, także coś nieprawdopodobnego.

W XII Pieszej Pielgrzymce Świdnickiej na Jasną Górę szło w sumie 800 pielgrzymów, z czego 654 pokonało całą trasę liczącą ponad 250 km.

W służbach pielgrzymkowych udzielało się 53 wolontariuszy, m.in w pomocy medycznej, której bilans jest następujący: zużyto 500 igieł przy przekłuwaniu pęcherzy, wyjęto około 300 kleszczy, kilka razy interweniowano przy niegroźnych zasłabnięciach.

- Nie było udarów mózgu mimo wysokich temperatur i słońca przez cały czas trwania pielgrzymki - meldowała doktor Teresa Nowak, pielgrzymkowa ordynator z Wałbrzycha. 

W pielgrzymce w sumie było 29 kapłanów, 3 diakonów, 13 alumnów WSD, 2 kleryków franciszkańskich i 1 brat pallotyn oraz 12 sióstr zakonnych. 

Natomiast ponad 2000 wiernych brało udział w grupie duchowego uczestnictwa (oznaczona numerem 7), wielu z nich przyjechało na ostatni etap drogi i włączyło się do swoich grup (polecamy galerie z wejścia poszczególnych grup). 

Prezentacja poszczególnych grup: