Żyć w Bożej obecności

Dla niektórych szkaplerz karmelitański to za mało. Robią coś niesłychanego. Nadal prowadząc normalne świeckie życie, ściślej związują się z Bogiem.

Tak właśnie było w przypadku Janusza Radziszewskiego, któremu szkaplerz podarowała teściowa. W pakiecie ze szkaplerzem dostał także małą książeczkę, w której znalazł informację o Świeckim Zakonie Karmelitów Bosych.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..