W walce postu z karnawałem wynik znany jest już od lat, na korzyść tego drugiego.
Żadna katastrofa nie dzieje się za przyczyną pstryknięcia palcami. Żeby doszło do katastrofy, potrzeba długiego czasu i wielu przyczyn. Oglądane osobno nie wyglądają one groźnie.
Mam znakomitych kandydatów do Pokojowej Nagrody Nobla.
Nie ukrywam, że każdą informację o spadku liczby powołań do zakonów męskich czy żeńskich przyjmuję z wielką przykrością.
Rząd podpisał porozumienie z górnikami. Być może uchronił w ten sposób nie tylko Śląsk, ale całą Polskę przed większymi niepokojami, które nikomu na dobre by nie wyszły.
Do tego numeru „Gościa” dołączamy płytę z czterema pierwszymi odcinkami filmu o św. Teresie z Ávila. Dla porządku dodam, że za dwa tygodnie pojawi się płyta z czterema kolejnymi odcinkami.
Wiadomo już, co rząd zamierza zrobić ze znajdującą się w bardzo trudnej sytuacji ekonomicznej Kompanią Węglową.
Jedno wiadomo na pewno: ten olbrzym istnieje. A skąd wiadomo? Przynajmniej raz w roku około 6 stycznia budzi się w spektakularny sposób i pokazuje w całej okazałości. A ta cała okazałość z każdym rokiem jest większa.
Te moje cotygodniowe kilka zdań tym razem, z racji Bożego Narodzenia, zacznę od osobistego wyznania.
Z wielką satysfakcją usłyszałem z ust Krzysztofa Zanussiego, że jego najnowszy film „Obce ciało” znalazł swój szczęśliwy finał dzięki interwencji „Gościa”.
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.