Ks. Piotr Nikolski i ks. Grzegorz Cebulski prowadzili modlitwy w świdnickiej cerkwi.
Świdnicka inicjatywa międzywyznaniowej modlitwy o pokój na Ukrainie i na świecie oraz o dar męstwa dla prześladowanych braci chrześcijan miała swoją kolejna odsłonę. 23 listopada braci katolików i protestantów zaprosił do cerkwi ks. Piotr Nikolski, proboszcz prawosławnej parafii pw. św. Mikołaja Cudotwórcy w Świdnicy.
Podczas nieszporów kilkanaście osób prosiło Pana m.in. „O wykorzenienie w nas nienawiści, zawiści, wrogości i wszystkich pozostałych żądz, które niszczą miłość braterską”, "O wykorzenienie w nas żądzy miłości własnej i rozwinięcie cnoty miłości braterskiej", "O to, abyśmy uważali na siebie i grzechy swoje zawsze wiedzieli, korzyli się przed Bogiem i ludźmi oraz nie osądzali brata swego".
Modlitwie przewodniczył proboszcz, jednak śpiewom ks. Grzegorz Cebulski z Wrocławia. On też wygłosił słowo do zebranych. – „Diabolos” znaczy czyniący rozdwojenie – na wstępie przypomniał źródło wojen i nienawiści a potem idąc za nauką ojców patrystycznych mówił o raju za którym tęskni każdy człowiek i o pokoju, który daje tylko Bóg a w który wkracza każdy uczestnik liturgii. – Potrzeba jednak pokory, aby otworzyć się na ten dar – zastrzegał. – „Gospodi pomiłuj” – to najkrótsza i najpotrzebniejsza modlitwa jaka nas, upadłych ludzi, otwiera na obecność Boga i dar Jego pokoju – mówił.
Na zakończenie odmówiono modlitwę za Ukrainę: "Wybaw lud Twój od wojny bratobójczej, powstrzymaj rozlew krwi, odwróć nadchodzące nieszczęścia" - proszono i zaraz potem dodano: 'Nie opuszczaj swej owczarni, nie pozwól, by zmarniała z powodu zawziętości braci, lecz rychłe pojednanie, jako Szczodry, racz zesłać".
Pierwsza modlitwa o pokój odbyła się w protestanckim Kościele Pokoju. Kolejną mają zorganizować katolicy.