Była radość, łzy oczyszczenia i doświadczenie subtelnego dotyku bożej miłości. Teraz przyszedł czas by zmianę serca realizować w życiu.
Niedziela, 11 października była ostatnim z czterech dni II Rekolekcji Diecezji Świdnickiej, które prowadził o. Antonello Caddedu z Brazylii. Do hali widowiskowej Aqua Zdrój w Wałbrzychu przybyło prawie 2000 dorosłych, często wraz z całymi rodzinami. Dzień wcześniej w tym samym miejscu spotkała się młodzież. Ich było ponad 1200 osób. O spotkaniu z kapłanami i siostrami zakonnymi pisaliśmy już tu i tu.
Większość osób które uczestniczyły w rekolekcyjnych spotkaniach mówi o niezwykłym doświadczeniu bożej miłości. - Najważniejsze co do mnie dotarło to przekaz, że niezależnie jak wielki jest mój grzech, uciemiężenie, problem, który mnie przytłacza mogę zawołać do Jezusa o pomoc, a On dotknie mnie swoją miłością i każe podnieść oczy w górę - mówi Jarosław Komorowski z Kłodzka, który po pierwszym dniu przyjechał następnego jeszcze raz z całą rodziną. - Doświadczenie bożej miłości, które podczas tego spotkania było szczególnie odczuwalne prowadzi do poznania Jego woli względem mnie, mojej rodziny i tych z którymi na co dzień się spotykam.
– Takie spotkania bardzo są potrzebne młodzieży, wręcz niezbędne – wyjaśnia Bogumiła Chodyniecka z Żarowa, która towarzyszyła grupie młodzieży z którą przyjechała. – Dorosły, który ma ugruntowaną wiarę, pójdzie na każdą Eucharystię i spotka w niej Chrystusa. Młodzieży trzeba Go dopiero pokazać. Pokazać, że Jezus żyje, że jest radosny, otwarty, że chce ich przygarnąć i przytulić. Takie spotkania są też potrzebne z innego względu. Młodzież przyjeżdża z różnych miejsc, szkół, parafii. Czasami widzą oni Kościół jedynie jako miejsce w którym spotykają się przysłowiowe babcie w moherowych beretach. Przyjeżdżając tutaj spotykają rówieśników i otwierają się im oczy na Kościół w którym się śpiewa, klaszcze, woła do Jezusa i zaprasza do swojego życia. Takie wyznanie wiary młodych wśród młodych jest bardzo ważne.
Podobne odczucia ma Wojciech Dąbrowski, nauczyciel z Wałbrzycha. – Rozmawiałem z jedną z młodych uczestniczek tego spotkania i powiedziała mi, że była już na kilku rekolekcjach – mówi nauczyciel. – Powiedziała, że zawsze było duża gadania, a tu jest coś innego. Tu jest dużo modlitwy, śpiewu, tańca i co ją bardzo zaskoczyło realnej obecności Ducha Świętego. Wielu z tych młodych poczuło, że Bóg może działać w ich życiu tak jak to było przed wiekami. To dla nich doświadczenie innego Kościoła.
W organizację rekolekcji, które okazały się wielkim przeżyciem dla wielu osób, bardzo zaangażowała się młodzież i różne wspólnoty z Wałbrzycha. – To służy wielkiemu ożywieniu tych wspólnot – mówi ks. Krzysztof Ora, koordynujący organizację rekolekcji. – One mogły w końcu wyjść z pewnego zamknięcia i pokazać się szerzej. Widzę od pewnego czasu pewien dobry ferment jaki dzieje się w regionie wałbrzyskim. Jestem przekonany, że to działanie Ducha św., który odpowiada na nasze modlitwy. To miasto zaczyna nabierać większego dynamizmu duchowego, a rekolekcje diecezjalne dają szansę, by w jednym miejscu i czasie spotkała się elita ludzi zaangażowanych w życie Kościoła.
Prowadzący rekolekcje o. Antonello Caddedu, potrafił do tysięcy osób w czasem niekonwencjonalny sposób dotrzeć z najprostszą prawdą „Jezus Cię pokochał. I ty zacznij kochać, a będziesz zbawiony”.
W rozeznaniu duchowym na zakończenie rekolekcji prowadzący powiedział o duchowym przekleństwie jakie od kilkudziesięciu lat wisi nad regionem. Powiedział również, że rodzi się właśnie szansa by to przekleństwo przerwać. Czy będziemy w stanie tego dokonać?