Kiedy pojawiła się myśl: uroczyste wprowadzenie relikwii – od razu zadziały się małe cuda.
Ogromny poewangelicki kościół w centrum Głuszycy od dawna wymaga remontu. Jego bryła dominuje w pejzażu miasteczka, niestety, stan murów dobrze oddaje kondycję finansową mieszkańców i gminy. Od lat parafianie własnymi siłami naprawiają najpilniejsze awarie, jednak na kapitalny remont nie mogli liczyć bez wsparcia państwa. I wreszcie stał się cud. Po wielu staraniach o dotacje na remont zabytku – zakończonych niepowodzeniem – ostatnio znalazło się 800 tys. na remont wieży i elewacji.
Charakterystyczne jest to, że decyzja o dotacji zbiegła się z postanowieniem, że w parafii szerzej będzie oddawana cześć bł. ks. Jerzemu Popiełuszce. Ksiądz Marek Wasztyl, proboszcz, od pewnego czasu był w posiadaniu relikwii męczennika komunizmu, ale przechowywał je w swoim mieszkaniu. Wreszcie zdecydował się na wprowadzenie ich do kościoła, by były zaproszeniem do szczególnego kultu. – Postać błogosławionego kapelana jest bliska Polakom, to jasne. Jego miłość do Boga, wierność Kościołowi i patriotyzm pociągają i są dobrym drogowskazem dla naszego pokolenia. W czasach relatywizmu moralnego i formalizmu religijnego, kosmopolityzmu czy utylitaryzmu potrzebujemy orędownika, który udowodni, że wierność Bogu daje siłę, mądrość i odwagę – wylicza proboszcz. Uroczystego wprowadzenia relikwii do kościoła dokonał bp Ignacy Dec podczas Mszy św. podsumowującej wizytację kanoniczną w parafii. W związku z rozwojem kultu każdego 14. dnia miesiąca będzie odprawiana Msza św., podczas której wierni będą mogli prosić Boga w sprawach polecanych za przyczyną bł. ks. Jerzego Popiełuszki.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się