W ramach Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej w kościele pw. NMP Królowej Polski w Świdnicy dogmatyk mówił o małżeńskiej Pięćdziesiątnicy.
Swoje wystąpienie 5 czerwca rozpoczął od wyjaśnienia samego pojęcia małżeństwa i jego związku z Duchem Świętym.
- Małżeństwo nie jest instytucją wymyśloną i ustanowioną przez ludzi. Ono wywodzi się z misterium stworzenia ludzi jako mężczyzny i kobiety. W tym misterium Bóg stworzył mężczyznę i kobietę dla małżeństwa. Małżeństwo jest więc wpisane w misterium stworzenia. To wpisanie małżeństwa w misterium stworzenia potwierdził Jezus Chrystus. Według Jana Pawła II: „Dwukrotnie w czasie rozmowy z faryzeuszami, którzy postawili Mu pytanie o nierozerwalność małżeństwa, Jezus Chrystus odwołał się do »początku«...»Początek« oznacza więc to, o czym mówi Księga Rodzaju” . W Nowym Testamencie św. Paweł wiąże małżeństwo z wydaniem Chrystusa za Kościół, które dokonało się na krzyżu. Wskazują na to słowa z Listu do Efezjan’. „Mężowie miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie” (Ef 5,25). Małżeństwo wpisuje się zatem w misterium odkupienia. Zarówno w misterium stworzenia, jak i w misterium odkupienia bierze udział Duch Święty. W świetle Nowego Testamentu można powiedzieć, że jest On Duchem Bożym, który unosił się nad wodami w misterium stworzenia (Rdz 1,1-2). Również misterium odkupienia dokonuje się w Duchu Świętym, bo według Listu do Hebrajczyków Chrystus „przez Ducha wiecznego złożył Bogu samego siebie jako nieskalaną ofiarę (Hbr 9, 14). Skoro zatem Duch Święty bierze udział w tych wydarzeniach, w które Biblia wpisuje małżeństwo, to można wnioskować, że bez Ducha Świętego nie można zrozumieć i przeżyć małżeństwa - mówił ks. Ferdek dodając, że na ten związek wskazuje również hymn Veni Creator Spiritus, który jest śpiewany w czasie zawierania zawiązku małżeńskiego.
Czytaj także: Trwa XV Tydzień Kultury Chrześcijańskiej w diecezji świdnickiej
Idąc dalej, odniósł się do praktycznego działania Ducha Świętego w małżeństwie. - Miłość [jedno z imion Ducha Świętego], którą Chrystus kocha Kościół, implikuje "kenozę"- uniżenie, którego jakby dnem jest krzyż. Podobną kenozę implikuje miłość małżeńska. Tą małżeńską kenozę można oddać słowami, które św. Jan Chrzciciel odniósł do Chrystusa: „Potrzeba, by On wzrastał, a ja się umniejszał” (J 3,30). Małżeńska kenoza oznacza wzajemne umniejszanie się dla wzrostu drugiego. Pomocą w tej kenozie może być tylko Duch Święty, który jest owocem krzyża - dna kenozy Chrystusa. Według J. Ratzingera kenoza Chrystusa, której dnem był krzyż, stała się początkiem Jego triumfalnego Wniebowstąpienia. „Z tego zstąpienia - wstąpienia wypłynęło źródło Ducha... Duch jest owocem Krzyża”. Dlatego też Duch Święty jako owoc krzyża, uzdalnia do kochania aż do granic krzyża, co oznacza realizowanie ideału miłości objawionej na krzyżu - wyjaśniał.
- Duch Święty pomaga wypełnić zadania, które małżonkowie świadomie i dobrowolnie przyjmują w dniu ślubu, gdy twierdząco odpowiadają na następujące pytanie: „Czy chcecie wytrwać w tym związku w zdrowiu i w chorobie, w dobrej i złej doli, aż do końca życia?”. Wypełnienie tych zobowiązań oznacza miłość godną człowieka. Według J. Ratzingera: „Gdy daję siebie całego, gdy niczego nie zatrzymuję dla siebie, gdy nie planuję rewizji, wymówienia - dopiero to w pełni czyni zadość ludzkiej godności. Ludzkie życie nie jest eksperymentem. Nie jest umową najmu lecz przekazaniem mojego "ja" twojemu "ty". A takie przekazanie siebie drugiemu człowiekowi rzeczywiście może odpowiadać naszej istocie tylko wtedy, gdy przyjmuje formę miłości, która jest całkowita, w której niczego dla siebie nie rezerwuj” - cytował.
Przedstawił także charyzmatyczny aspekt sakramentu małżeństwa. - Duch Święty jako Miłość i Dar czyni z małżeństwa sakrament miłości i daru. I dlatego można mówić o charyzmatycznym aspekcie małżeństwa. W 1 Kor 7,7 w kontekście małżeństwa można przeczytać, że: ...Każdy otrzymuje własny dar od Boga. Małżeństwo jako dar od Boga oznacza charyzmat. Cel małżeństwa pokrywa się z celem każdego charyzmatu, który jest objawieniem Ducha Świętego („dla wspólnego dobra” - 1 Kor 12, 7). Poprzez charyzmat małżeństwa: „Duch Święty pragnie w każdej parze powtórzyć cud wesela w Kanie: przemienić wodę w wino. Wodę rutyny, spłycenia i oziębłości w wino upajające nowością i radością” - dodał ksiądz profesor.