Z takim przesłaniem do młodych wałbrzyszan przyjechał Dobromir „Mak” Makowski, raper, który był narkomanem, dilerem i złodziejem.
Moja mama była prostytutką, a ojciec alkoholikiem. Bili mnie, nie słyszałem od nich dobrych słów. W pogotowiu opiekuńczym, a potem w domu dziecka też mi mówiono, że nic ze mnie nie będzie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.