"Przymierze Miłosierdzia" zaprosiło do wspólnej modlitwy całą Świdnicę. Nie brakło jednak takich, którzy trafili do kościoła pw. Miłosierdzia Bożego z poza jej granic.
Spotkanie z o. Pedro Mariano, który jest opiekunem wspólnoty w Polsce, rozpoczęło sie 23 listopada Mszą św. Przewodniczył jej ks. Mariusz Sajdak, który jest odpowiedzialny za działającą w Świdnicy grupę.
- Kiedy poznajemy prawdę, nasze serce staje się uwolnione. Nasze życie odzyskuje wolność. Celebrując te Eucharystię, będzie prosić Pana o łaskę wolności, o uzdrowienie, ponieważ ufamy Panu. On daje nam nakaz, aby w Jego imię iść i głosić Dobrą Nowinę. Dzisiejsza Ewangelia mówi nam coś bardzo ważnego, że słysząc prawdę, nie możemy używać tylko rozumu, ponieważ niektóre rzeczy są dla nas tajemnicą. Musimy więc słuchać słów Pana z wolnością od mentalności tego świata. Nie możemy myśleć, że cierpienie jest tylko możliwością. Ono jest pewnością - podkreślał homilii o. Pedro.
Wyjaśniał też, że uzdrowienia z cierpienia, z choroby, nie dokonuje taki czy inny charyzmatyk, ale sam Bóg. Dawał też wskazówki jak Go doświadczyć, a wśród nich m. in. uwolnienie od przeszłości. - Kiedy chcemy spotkać żywego Boga, musimy wsłuchać się w Jego słowo. Musimy jednak bardzo uważać. Grozi nam bowiem pokusa, że będziemy myśleć o tych rzeczach, które minęły. O cierpieniach, które już przeżyliśmy. Nie patrzmy w przeszłość. Bóg jest Bogiem żywych, a nie umarłych. To jest pierwszą wskazówka - tłumaczył dalej o. Mariano.
Po Eucharystii natomiast zaprosił do wspólnej modlitwy przed Najświętszym Sakramentem, w czasie której zachęcał do pozbycia się lęku przed innymi i odważnego otwarcia się na działanie Ducha Świętego i Jego dary. Na koniec natomiast wraz z pozostałymi kapłanami, obecnymi na nabożeństwie, nakładał na chętnych ręce i im błogosławił.
Wspólnota organizuje w najbliższą sobotę także warsztaty. Więcej w artykule poniżej: