Księżą z Dzierżoniowa i Bielawy dotarli już do krzeszowskiego sanktuarium. Po drodze w plecakach nieśli powierzone im troski uczniów i parafian.
O ich pomyśle pisaliśmy ponad tydzień temu (Księża pójdą prosić za zdających egzaminy). Duchowni zbierali wówczas intencje na wyprawę. Okazało się, że było ich całkiem sporo do zaniesienia 20 maja do krzeszowskiego sanktuarium.
- W czasie pielgrzymki modliliśmy się w polecanych intencjach, przede wszystkim za uczniów, szczególnie maturzystów i ósmoklasistów z różnymi rodzajami niepełnosprawności, ich rodziców oraz wszystkich nauczycieli. Oprócz tego dotarły do nas inne intencje: prośby o łaskę zdrowia - te były najczęstsze - pomyślność i bezpieczeństwo w pracy, zdanie egzaminów czy chociażby dar życia wiecznego dla zmarłych. Wszystkie te sprawy również przedstawiliśmy u tronu Matki Bożej Łaskawej - mówi ks. Tomasz Kowalczuk z Bielawy.
- Jej zawierzyliśmy naszego nowego ordynariusza bp. Marka Mendyka. Dziękowaliśmy też za dotychczasową posługę bp. Ignacego oraz bp. Adama, prosząc również dla nich o potrzebne łaski. Pamiętaliśmy także o naszych parafiach, w których posługujemy, księżach naszej diecezji oraz świdnickim seminarium. Nie zapomnieliśmy o siostrach zakonnych, prosząc dla nich o nowe powołania, lekarzach, pielęgniarkach i służbach sanitarnych - mówi ks. Piotr z Dzierżoniowa.
Dodaje, że na pielgrzymim szlaku nie brakowało osób, które ich pozdrawiały. Już w miejscu rozpoczęcia pielgrzymki, w sanktuarium Relikwii Drzewa Krzyża Świętego w Wałbrzychu, ks. Jan Gargasewicz przedstawił ich wiernym w czasie Mszy św., wspólnie modlili się przy relikwiach krzyża, a na koniec pobłogosławił młodym kapłanom.
Trasa wiodła przez Szczawno-Zdrój, górę Chełmiec (z pominięciem jej szczytu), Boguszów-Gorce, Grzędy i Krzeszówek. Na miejscu serdecznie przyjęły ich natomiast siostry elżbietanki.