Na naszych oczach

O piosence mówi sam jej autor Mirosław "Miro" Stawski. - Nowy teledysk do utworu "Na naszych oczach" to materiał z ostatniej chwili i tak jak muzyka i tekst komentuje on najnowsze wydarzenia oraz sytuację, w której obecnie się znajdujemy. Powstał on za namową "Sopla", który bardzo chciał, abym napisał coś, co pokrzepi naszych słuchaczy i pozwoli spojrzeć na naszą trudną sytuację z trochę innej perspektywy - pozytywnej perspektyw - podkreśla.

Wyjaśnia, że chciał pokazać ludziom, że zamknięcie w domach z rodzinami u wielu osób poprawiło relacje rodzinne. - To szansa na odnalezienie zagubionej miłości i przypomnienia sobie o tym, co nas łączy. Dla mnie najważniejsze w tym utworze stało się przekazanie ludziom słów otuchy, że nie trzeba naszej sytuacji traktować jak kary, ale można w niej też dostrzec szansę, aby zacząć wszystko budować od nowa i dużo lepiej - dodaje.

Utwór muzyczny powstawał bez możliwości spotkań i wspólnego grania, do którego zespół był przyzwyczajony. - Musieliśmy to wszystko zrobić trochę "wysyłkowo". Wymyśliłem elektroniczny szkielet utworu, a później dogrywaliśmy partie gitar. Cała sytuacja pozbawiła możliwości uczestnictwa w projekcie naszego perkusisty, który miał zamknięty dostęp do instrumentu. Potem przyszła kolej na partie wokalne i tu też nie było łatwo, bo mieszkam z sześcioosobową rodziną na siedemdziesięciu kilku metrach. Z pomocą przyszedł kolega, raper EL P, który pożyczył mi potrzebny sprzęt i udało się - cieszy się, przyznając, że najtrudniej było stworzyć wideo przy pomocy darmowych filmów i własnych bardzo amatorskich nagrań.

Premiera teledysku na kanale YouTube zespołu odbyła się w niedzielę 24 maja. A wy możecie go zobaczyć tutaj:

Przypominamy, że o Assumpcie pisaliśmy już kilka razy na łamach "Gościa Niedzielnego” (m. in. Assumpta bez sumpta, Napraw wszystko!).