Kilku księży z diecezji świdnickiej udało się na Międzynarodowy Festiwal Młodych do Medjugorja. Zabrali ze sobą setki wiernych. Z powrotem przywieźli niesamowite wrażenia i doświadczenie modlącego się Kościoła.
Zapisy na wyjazd, który odbył się od 30 lipca do 7 sierpnia, trwały już od początku roku. Utworzyły się dwie grupy, których przewodnikami byli ks. Krzysztof Herbut i ks. Robert Krupa. Obaj kapłani zabrali ze sobą więcej duchownych, by mogli służyć pielgrzymom, ale i innym uczestnikom Międzynarodowego Festiwalu Młodych w Medjugorju.
Codzienne uczestnictwo we Mszy św., wspólna modlitwa różańcowa, adoracja Najświętszego Sakramentu, procesje z figurą Matki Bożej czy uczestnictwo w konferencjach i godzinach świadectw to stałe punkty pobytu w jednym z najbardziej popularnych na świecie miejsc modlitwy. Dodatkowo uczestnicy wyjazdu mogli wejść na Podbrdo, wziąć udział w Drodze Krzyżowej na Križevacu czy w spotkaniu ze wspólnotą Cenacolo.
- Najbardziej zachwycili mnie tam ludzie; ich życzliwość - nie tylko mieszkańców, którzy nas przyjęli pod swój dach, ale ludzi z całego świata. Czasami, kiedy nie można znaleźć miejsca dla siebie, ktoś nagle podbiega i pokazuje, że uda się jeszcze wcisnąć jednej osobie na ławkę. Mimo że w niewielkiej miejscowości spotykają się ludzie z całego świata, to czuje się tam jedność. Modlitwa w różnych językach, świadectwa, pieśni, wspólna adoracja Pana Jezusa i nagle cisza, w trakcie której słychać było tylko grające świerszcze - wspomina Magdalena.
Dodaje, że to był jej trzeci wyjazd do Medjugorja i za każdym razem cieszy ją to, że ta pielgrzymka nie jest "w biegu". Jest duża swoboda wykorzystania czasu i każdy może poświęcić go na modlitwę tyle, ile naprawdę potrzebuje.
To już kolejny tak duży wyjazd wiernych i duchownych z diecezji świdnickiej na Mladifest: Tak było już w 2018 r. (To się nazywa reprezentacja) i 2019 (Znów pojechali do Medjugorja).