Ich obecność w parafii jest oczywista, choć często cicha i pokorna. Członkowie Róż Różańcowych z całej diecezji w bardzkiej bazylice pokazali swoją siłę i dali świadectwo wiary.
W trakcie diecezjalnej pielgrzymki Żywego Różańca, która tradycyjnie odbywa się w pierwszą sobotę października, sanktuarium Matki Bożej Strażniczki Wiary Świętej w Bardzie wypełniło się po brzegi. W tym roku wydarzenie to zbiegło się z wprowadzeniem do sanktuarium relikwii bł. o. Michała Tomaszka i bł. o. Zbigniewa Strzałkowskiego, pierwszych polskich misjonarzy męczenników, posługujących w Pariacoto w Peru, którzy 30 lat temu ponieśli śmierć z rąk bojowników z organizacji Świetlisty Szlak. Z tej okazji o. Jarosław Zachariasz OFMConv oraz br. Jan Hruszowiec OFMConv wygłosili konferencję, w której przybliżali historię ich życia i męczeńskiej śmierci, zachęcali także do dołączenia do krucjaty różańcowej przeciwko terroryzmowi, której franciszkańscy męczennicy są patronami.
O błogosławionych franciszkanach wspominał w homilii również bp Marek Mendyk, który wraz z wieloma kapłanami opiekującymi się Różami Różańcowymi sprawował Mszę św. Zaznaczył, że obaj męczennicy przed wyjazdem na misje posługiwali w Legnicy, stąd też są mu szczególnie bliscy. Tłumaczył, że swoją odwagę czerpali z postawy Maryi, wsłuchanej w głos Boga.
- Na co dzień, jak każda żydowska dziewczyna modliła się psalmami i tą najczęściej odmawianą przez Żydów modlitwą "Shema Israel" - "Słuchaj, Izraelu". To właśnie ta modlitwa jest jednocześnie wyznaniem wiary, pouczeniem i wezwaniem. Psalmy bowiem wynurzają się z historii Izraela, są jej częścią i owocem modlitewnych Bożych interwencji. Maryja była zasłuchana w Boże słowo, wołanie Boga w historii Izraela i w swoje własne - mówił ordynariusz diecezji dzieląc się, że w jego domu znajduje się kopia cudownego obrazu Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej.
- Dziś pragniemy dziękować Panu Bogu za Różaniec - błogosławiony łańcuch, który łączy nas z Bogiem. Tak jak psalmów nie da się oderwać od historii Izraela, tak Różańca nie da się oderwać od historii zbawienia w Jezusie Chrystusie - przekonywał bp Mendyk dziękując uczestnikom za często ciche i niezauważone trwanie w Kościele, który wiele zawdzięcza ich wytrwałej modlitwie.
Po zakończonej Eucharystii i krótkiej przerwie uczestnicy ze śpiewem na ustach i z różańcami w rękach przeszli dróżkami różańcowymi niosąc na czele procesji cudowną figurkę Matki Bożej Bardzkiej.
Przypomnijmy, że bp Marek Mendyk wystosował także list do wszystkich wspólnot Róż Różańcowych.