W 30. dniu po pogrzebie papieża seniora Duszpasterstwo Wiernych Tradycji Łacińskiej Diecezji Świdnickiej zorganizowało Mszę Requiem w jego intencji.
Ta tradycyjna forma Mszy św. za zmarłych od wieków praktykowana jest w Kościele katolickim. Ciekawym jej atrybutem jest stojąca na środku nawy trumna, tym razem przystrojona mitrą i stułą (biskupimi atrybutami). Jest ona związana z obrzędem absolucji, w którym wspólnota przez śpiew responsoryjny prosi Boga, aby zlitował się nad zmarłym w czasie sądu ostatecznego. Towarzyszą mu uroczyste pokropienie i okadzenie trumny.
Do wspólnej modlitwy w intencji Benedykta XVI 4 lutego duchowny zaprosił ks. Bogdana Ferdka, z którym od lat związany jest nie tylko jako asystent przez pracę naukową, ale i badania nad działalnością zmarłego papieża seniora. W 2018 r. z okazji jego 90. urodzin poddali analizie Kanon Rzymski, a efekty swojej pracy podarowali Ojcu Świętemu (więcej: TUTAJ). Cztery lata później wydali monografię „Głos papieża seniora Benedykta XVI wobec aktualnych wyzwań dla teologii i Kościoła”, którą również przesłali do bohatera badań naukowych, za co pisemnie im podziękował (więcej: TUTAJ).
Dogmatyk z Wrocławia w homilii żałobnej przybliżył postać zmarłego biskupa Rzymu, podkreślając, że pełniąc tę funkcję był stróżem zasady lex orandi - lex credendi (biskup - gr. ἐπίσκοπος - troszczący się o coś, strzegący czegoś). Jako teolog w książce „Duch liturgii” uzasadniał m.in., że liturgia nie może być produktem ludzkiej wyobraźni i kreatywności, a jako kardynał w „Raporcie o stanie wiary” napisał, że liturgia to nie show ani spektakl wymagający genialnych reżyserów i aktorów z talentem. Jako papież natomiast ogłosił „Summorum pontificum”, w którym zezwolił na odprawianie Mszy św. zgodnie z edycją typiczną Mszału Rzymskiego ogłoszoną przez Jana XXIII w 1962 i nigdy nie odwołaną. Odprawianie Mszy św. według Mszału z 1962 roku stało się nadzwyczajną formę liturgii Kościoła.
- Tą nadzwyczajną formę liturgii Kościoła Benedykt XVI uzasadniał tym, że to, co poprzednie pokolenia katolików uważały za święte i wielkie, świętym i wielkim pozostaje także dla współczesnych katolików. Nie można wyciąć lub odrzucić tego, co przez wieki było wielkie i święte. Nie można zatem w liturgii stosować hermeneutyki zerwania - w imię nowej liturgii odrzucić starą lub przeceniać nową liturgię, a deprecjonować starą - zauważył ks. Ferdek.
Dlatego żegnając Benedykta XVI wraz z ks. Julianem Nastałkiem, zdecydowali się na „liturgię jego dzieciństwa, liturgię jego kapłańskiej młodości, liturgię, do której pozwolił wrócić”.
Całość homilii można przeczytać na stronie internetowej profesora PWT (TUTAJ). Oprawę liturgiczną przygotowali członkowie Duszpasterstwa Wiernych Tradycji Łacińskiej, a muzyczną tradycyjna schola pod kierownictwem Marty Monety (więcej: Muzyka niejedno ma imię).