Seminarium ma 4 kandydatów do święceń

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

publikacja 31.10.2021 10:29

Klerycy piątego roku świdnickiego WSD uroczyście przed biskupem złożyli deklarację chęci przyjęcia diakonatu i prezbiteratu. W ten sposób rozpoczęli bezpośredni okres przygotowania do święceń.

Kandydaci w czasie złożenia uroczystej deklaracji. Kandydaci w czasie złożenia uroczystej deklaracji.
ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość

Obrzęd przyjęcia kandydatów do diakonatu i prezbiteratu odbywa się po stwierdzeniu, że ta decyzja przyjęcia święceń jest wystarczająco dojrzała i poparta niezbędnymi uzdolnieniami. W świdnickim seminarium odbyła się to na początku piątego roku formacji po jesiennych rekolekcjach. 

- Dla wspólnoty seminaryjnej dzisiaj dzień szczególny. Zakończyły się rekolekcje, które – tradycyjnie już – zainaugurowały kolejny rok pracy formacyjnej. Rekolekcyjny czas, który każdego roku – jednocześnie za każdym razem jakoś inaczej – przypomina nam, że do kapłaństwa nie ma innej drogi jak tylko przez kontemplację, adorację, poznawanie Chrystusa, stawianie pytań: czego żąda ode mnie Pan? - przypominał 30 października bp Marek Mendyk w czasie Mszy św. z obrzędem kandydatury.

Mówił też o współczesnych bolączkach wielu młodych ludzi, zmagających się z lękiem przed podejmowaniem decyzji na całe życie.

- W świecie dzisiejszym, który zmienia się nieprawdopodobnie szybko, świecie w którym rozpadają się więzi ludzkie, coraz trudniej jest uwierzyć młodemu człowiekowi, że wytrwa przez całe życie. Ale kiedy uświadomimy sobie, że Bóg od dawna, na długo przed nami, zaplanował dla nas powołanie, wówczas łatwiej przyjąć to co po ludzku jest tak trudne do wytłumaczenia. Już nam, w naszych czasach nie było tak łatwo wyobrazić sobie, ile dziesięcioleci Bóg dla mnie zaplanował, na ile zmieni się świat. Czy wytrwam z Nim tak, jak Jemu obiecałem? - zwierzał się.

Podkreślał, że to właśnie jest kwestia, która wymaga sprawdzenia powołania.

- Jeśli On mnie chce, wówczas mnie wesprze, będzie w godzinie pokusy, w godzinie potrzeby i pośle do mnie ludzi, wyzwoli od leku i pokaże drogę, podtrzyma mnie. A wierność jest możliwa, gdyż On zawsze jest obecny i ponieważ On istnieje wczoraj, dziś i jutro, ponieważ należy on nie tylko do tego czasu, ale jest przyszłością i może nas wesprzeć w każdej chwili. Trwając w tak pojmowanym powołaniu w powołaniu łatwiej jest wołać razem ze św. Pawłem, który dzisiaj mówi do Tymoteusza, ale tak naprawdę to Bóg mówi do tych naszych braci: „Ty poszedłeś śladem mojej nauki, sposobu życia, zamierzeń, wiary, cierpliwości, miłości, wytrwałości” (2Tm 3, 10) - cytował apostoła narodów.

Dodał, że czas formacji jest czasem rozeznawania, uczenia się, wezwania, ale przede wszystkim jest to czas bycia z Bogiem, czas modlitwy i słuchania Go. Po homilii natomiast przyjął Patryka Kruka z Wałbrzycha, Mariusza Pastuszyńskiego z Polanicy-Zdroju, Adriana Pliszkę z Piskorzowa i Wojciecha Wiewiórę z Bystrzycy Kłodzkiej do grona oficjalnych kandydatów do kapłaństwa.

A oto wcześniejsze etapy formacji tego rocznika: