Ma żonę i dwóch nastoletnich synów. Prowadzi firmę. Skończył trzy kierunki studiów. Jakby tego było mało, w czerwcu zakończy formację przygotowującą go do święceń. Tadeusz Dubicki zostanie pierwszym w diecezji diakonem stałym.
Przyszły diakon nie boi się nowości, wciąż przeciera nowe szlaki. – Całe moje życie zamyka się w tym diakonacie – mówi z przekonaniem przyszły diakon. – Zawsze chciałem służyć Bogu, bo praca dla pracy nigdy mnie nie interesowała – dodaje. A to, czym na co dzień się zajmuje, może dla wielu stanowić spore zaskoczenie.
Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.