Muzycy kościelni słyszą i rozumieją o wiele więcej niż przeciętny uczestnik liturgii - to zrozumiałe.
Jak to się zaczęło? "W Imię Przenajświętszej Trójcy: Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego, Amen. Dnia dzisiejszego, zgodnie z poniżej zamieszczoną datą, sporządzono niniejszy kontrakt za pozwoleniem obu stron, który zawarto pomiędzy Pleno Titulo przewielebnym, wielce i szlachetnie urodzonym, wielce uczonym Panem Tobiasem, panującym opatem książęcego klasztoru Ojców Cystersów w Lubiążu i Kamieńcu Ząbkowickim, Prałatem i wielce wielmożnym Panem oraz reprezentującym drugą stronę Szlachetnym Panem Franzem Eberhardtem, wrocławskim organmistrzem, ustalono następujące uzgodnienia, że ów Pan organmistrz: Po pierwsze. Nowe, wspaniałe, piękne, w pełni wykończone oraz kompletne organy w kościele bardzkim, które będą doprowadzone do stanu pełnej używalności wybudować i przygotować chce, powinien i zobowiązuje się..." – tak przetłumaczył ks. Piotr Dębski tekst umowy zawartej między cystersami a organmistrzem.
A gdy za kontuarem organowym zasiądzie znawca muzyki kościelnej, np. Maciej Bator? Co on powie o sławnym ostatnio instrumencie?
Ks. Roman Tomaszczuk: Bardzkie organy, czy nadal są wyjątkowe?
Maciej Bator: – To bardzo duży instrument, 50 głosów, przez to zalicza się do grona wyjątkowych (podobnych rozmiarem na całym Dolnym Śląsku jest może 20–30 na prawie 2000 instrumentów). Organy posiadają niezwykle piękny prospekt (widoczna z parteru ozdobna frontowa ściana organów), również ogromny i bardzo treściwy: orkiestra anielska, gloria z motywem światła (okno z tyłu organów podświetlające centralny punkt w środku nad piszczałkami), ogromne piszczałki basowe: Principal 16 (największa widoczna piszczałka ma prawie 5 metrów wysokości), empora wychodząca w stronę ołtarza (śpiewacy, stojąc na emporze – oczywiście bez śpiewania do mikrofonów – mogą "otaczać" słuchaczy, co daje niezwykłe doznanie akustyczne dźwięku, który jest blisko i daleko słuchacza jednocześnie). Są zatem wyjątkowe, bo cały kościół jest wyjątkowy: duży i piękny. Sam instrument od strony warsztatowej reprezentuje jednak zupełnie "standardowy" styl charakterystyczny dla organów Schlaga: dużo brzmień niskich, jednak bardzo różnorodnych, a także wiele popularnych na Śląsku w drugiej poł. XIX w. brzmień fletowych: Portunal, Doppelflote, Hohlflote.