Kiedy w listopadzie ubiegłego roku likwidowano oddział sudecki SG, wśród pracowników i funkcjonariuszy, ich rodzin i osób w różny sposób związanych z placówką zapanował niepokój. Po kilku miesiącach widać, że czarne scenariusze nie wypełniły się.
W regionie przygranicznym, szczególnie takim jak ziemia kłodzka, którą aż z trzech stron otacza granica, strażnicy graniczni stanowią nieodłączną część życia społecznego. Działają tu od blisko 70 lat. Najpierw jako Wojska Ochrony Pogranicza, a od 1991 r. jako Straż Graniczna.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.