To już drugi taki przypadek w diecezji świdnickiej. Są też kolejni kandydaci, którzy muszą jeszcze przebyć odpowiednią formację. W przyszłości mogą stać się ważną pomocą w parafiach, w których będzie brakowało księży.
W przeddzień uroczystości Świętych Ap. Piotra i Pawła w świdnickiej katedrze bp Marek Mendyk udzielił święceń diakonatu Henrykowi Smolnemu, który przygotowywał się w dwuletnim Studium Uzupełniającym do Diakonatu Stałego w Opolu.
- Przyjmujesz święcenia w trudnym dla Kościoła i świata czasie. Wszyscy zauważamy, jak słabnie wiara, chrześcijański styl życia, jak bardzo próbuje się zmieniać dobre obyczaje. Widzimy, jak niebezpieczne są zagrożenia, które coraz bardziej nachalnie niesie współczesny świat. Jak przy pomocy różnych metod usiłuje się stworzyć nowy ład społeczny, w którym rodzina i tradycja będą zmarginalizowane, a państwo będzie chciało utrzymać wszelkie instrumenty głębokiej kontroli nad człowiekiem. To jest właśnie ten świat, do którego zostaniesz posłany – przekonywał biskup, zachęcając, by w tej właśnie rzeczywistości podjąć i wypełnić autentyczną pracę ewangelizacyjną.
Prosił, by w przepowiadaniu szukał dialogu i nowego języka, prostego, zrozumiałego, jasnego. By mówił do słuchaczy życzliwie, bez przemocy, złośliwych aluzji i poczucia wyższości. Dodał, że misja diakona dotyczy całego życia.
Przypomnijmy, że po tysiącu latach Sobór Watykański II przywrócił posługę (urząd) diakonatu stałego. Dzisiaj jest on integralną częścią Kościołów katolickich wszystkich kontynentów i odgrywa w nich znaczącą rolę, szczególnie w Ameryce Północnej i Europie Zachodniej. W Europie środkowo-wschodniej posługa diakona stałego jest jeszcze ciągle mało znana. Decyzję o wprowadzeniu w Polsce diakonatu stałego podjął Episkopat Polski na początku 2004 r.
Zgodnie z normami Konferencji Episkopatu Polski przed dopuszczeniem do formacji uzupełniającej kandydaci muszą mieć ukończone magisterskie studia teologiczne, a także otrzymać rekomendację własnego proboszcza i akceptację biskupa miejsca, który kieruje na formację. Diakoni stali mogą być osobami żonatymi, natomiast, jak stanowi instrukcja biskupa świdnickiego w sprawie diakonatu stałego w diecezji świdnickiej, ich posługa w Kościele jest podporządkowana pierwszemu powołaniu, którym jest małżeństwo.
Nieżonaty kandydat do diakonatu stałego może być dopuszczony do święceń po ukończeniu 25. roku życia, natomiast kandydat związany małżeństwem, nie wcześniej jak po ukończeniu 35. roku życia i po przynajmniej 5 latach małżeństwa.
Henryk Smolny urodził się 23.09.1964 r. w Dzierżoniowie. Jest żonaty i ma troje dzieci. Pełni funkcję dyrektora w Miejskim Muzeum w Dzierżoniowie. Od lat związany z formacją Ruchu Światło-Życie. Skończył studia teologiczne na Papieskim Wydziale Teologicznym we Wrocławiu. Obecnie mieszka w parafii Narodzenia NMP w Kiełczynie, choć wciąż jest związany z parafią Maryi Matki Kościoła w Dzierżoniowie, gdzie dotychczas pełnił posługę nadzwyczajnego szafarza Komunii św. Teraz również w tej parafii będzie pełnił posługę diakona.
Czytaj także:
Będzie drugi diakon stały w diecezji. Właśnie ruszyła jego formacja
Przeciera nowe szlaki
Diecezja świdnicka ma stałego diakona
Szkolne wartości