Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Serwis internetowy Gościa Świdnickiego

Świdnicki

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Podcasty
  • Nasze media
    • WIARA.PL
    • RADIO eM
    • MAŁY GOŚĆ
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • PARAFIE
    • KURIA
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI

Najnowsze Wydania

  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
  • Historia Kościoła (9) 03/2025
    Historia Kościoła (9) 03/2025 Dokument:(9220196,Państwo ze stosów. Czy Francja podłożyła za dużo ognia pod własną historię?)
swidnica.gosc.pl → Wiadomości z diecezji → Ania za życia dała im kawałek nieba

Ania za życia dała im kawałek nieba przejdź do galerii

Biskup, kilkunastu księży i dziesiątki bliskich osób modlili się o jej zdrowie, a gdy odeszła, przyszli pożegnać - w ich odczuciu - prawdziwie świętą kobietę, matkę i lekarkę.

Zdjęcie zmarłej postawiono przy trumnie. Taką ją zapamiętają.  
Zdjęcie zmarłej postawiono przy trumnie. Taką ją zapamiętają.
ks. Przemysław Pojasek /Foto Gość
⏮ ⏪
⏩ ⏭

Ceremonii 5 maja przewodniczył bp Adam Bałabuch, który jeszcze przed rozpoczęciem Mszy św. długo klęczał przy zmarłej Annie Pfanhauser. Jak później przyznał, już wcześniej został zaangażowany w modlitewny szturm do niebo w intencji zdrowia, a później wypełnienia się woli Bożej dla niej.

- Była dla każdego, kto ją poznał, wzorem niezachwianej wiary, ogromnej nadziei, wielkiej skromności oraz niezmiennej miłości. Inspirowała innych do poszerzania swojej wiary oraz poprawy życia. Zawsze w pełni ufała woli Bożej oraz zachęcała do tej ufności każdego, kogo spotkała. Wszystkich darzyła życzliwością, ciepłem, dobrym słowem oraz modlitwą, a jednocześnie miała odwagę upominać tych, którzy błądzili, oraz wyciągać do nich pomocną dłoń. Angażowała się w dzieła charytatywne, pomoc misjom oraz opiekę nad dziećmi w Afryce. Myślę, że ci, którzy znali śp. Annę, którzy odwiedzali ją, zwłaszcza w ostatnim czasie, mogli dzięki niej doświadczyć żywej wiary i miłości, dostać kawałek nieba na ziemi - charakteryzował zmarłą biskup pomocniczy.

Podobne świadectwo dał ks. Edward Szajda, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Świdnicy, do której należała. - W niedzielę poprzedzającą pogrzeb Anny i dzisiaj, w dzień jej pogrzebu, czytamy w kościołach słowo o zjednoczeniu z Chrystusem, Ewangelię o krzewie winnym. Że tylko z Nim możliwe jest życie duchowe i tylko dzięki Niemu może rozwijać się nasza wiara. Bo wszystko, co dobre, wyrasta z krzewu winnego. Trwanie przy Nim przynosi obfity owoc dzięki więzi życia. Dziękujemy ci, droga Aniu, że nam pokazałaś, jak można Boga zaprosić do swojego życia. Jak można w Nim trwać. Ty tak bardzo Go pragnęłaś, że w ostatnich dniach karmiłaś się tylko Jego Ciałem,  przeżywając biały tydzień ze swoim najmłodszym synem Franciszkiem. Strata to dla nas wielka, bo czujemy, że w Twoim życiu otarliśmy się o świętość - mówił łamiącym się głosem ks. Szajda.

Ze wzruszeniem, już na cmentarzu przy ul. Brzozowej, wspominała zmarłą jedna z koleżanek. - Znałam Anię od czasów licealnych. Kibicowałam jej, by dostała się na medycynę, a później w trakcie studiów. Cieszyłam się, gdy przyszła do nas do szpitala pracować. Była wspaniałym lekarzem diagnostą, takim z powołania. Oddana pacjentom, ale i kolegom czy koleżankom z pracy. Wszystkim zawsze była pomocna. Rozlewała wokół siebie aurę dobroci i troskliwości. Wspaniały uśmiech, piękno na zewnątrz i wewnątrz. Do tego byłam świadkiem, jak cieszyła się ze swoich dzieci. Widziałam, jak bardzo kochała swoją rodzinę, jak była z niej dumna - podkreślała koleżanka ze Szpitala Sokołowskiego w Wałbrzychu.

Jej słowa potwierdził syn, który pożegnał mamę słowami wiersza. - "Chociaż maj przyszedł i zbliża się lato /Na horyzoncie słychać morza szumy /To atmosfera nie wskazuje na to /Jest pełna bólu, smutku i zadumy". Dzisiaj żegnamy tę, która pokazała, jak trzeba w życiu dążyć do świętości, która każdemu z nas podarowała dar swego serca i wielkiej miłości. Mamo, niechaj Ten, który był dla ciebie główną wartością, punktem odniesienia, przyjmie cię do swej społeczności w niebie, a twoja dusza dostąpi zbawienia - mówił Michał, dodając, że jeśli jego mama nie była wzorem pięknego chrześcijańskiego życia, to nie wie, kto nim może być.

- Pan Bóg stawia na mojej drodze różne osoby. Jedną z nich była Ania. Dołączyła do naszej malej grupy "Matki w modlitwie" i od tej pory, spotykając się raz w tygodniu, wspólnie modliłyśmy się za nasze dzieci. Uderzająca były jej troska i miłość do dzieci i męża. Troska o doczesność, ale też o ich ostateczne przeznaczenie. Ania była dla mnie wielkim świadkiem wiary. Pamiętam nasze spotkanie w czerwcu 2019 r. w Wałbrzychu, pod biurem paszportowym. Ania była piękną kobietą, radosną, uśmiechniętą, z różańcem w ręku - to rzadki widok. Oczekiwała na swoją kolejkę. Bogu dzięki za wspólną drogę - dodaje Ania z MwM.

Przyjaciele zmarłej przygotowali też dla najbliższych spisane wspomnienia, które zgodzili się również opublikować na łamach świdnickiej edycji "Gościa Niedzielnego" (linki poniżej).

Nasze drogi spotkały się w kościele
Pięknie ukształtowała swoje dzieci
Bezkompromisowa i łagodna jak anioł
Uczyła mnie nie marnować cierpienia


Anna Maria Pfanhauser, z domu Kosińska, urodziła się 11 września 1971 roku. Pierwsze lata jej życia upłynęły szczęśliwie w dużym gronie wielopokoleniowej rodziny w Wałbrzychu. Sakramenty chrztu św. i Pierwszej Komunii św. oraz bierzmowania przyjęła w parafii pw. św. Jana Apostoła w Dziećmorowicach. Od najmłodszych lat była bardzo zaangażowana w życie Kościoła - w szkole podstawowej należała do scholi, a w okresie liceum prowadziła Oazę Dzieci Bożych.

Ukończyła studia medyczne na Wydziale Lekarskim Akademii Medycznej im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, a potem podjęła pracę w Szpitalu Specjalistycznym im. Alfreda Sokołowskiego w Wałbrzychu, w którym po ukończeniu specjalizacji w dziedzinie radiodiagnostyki objęła funkcję kierownika Zakładu Diagnostyki Obrazowej i piastowała ją do 2020 roku. Dodatkowo dyżurowała w Pogotowiu Ratunkowym w Świdnicy, gdzie poznała swojego przyszłego męża Piotra. Zawarli związek małżeński 10 lipca 1999 r. i zamieszkali w Świdnicy. Z ich związku narodziło się czterech synów: Michał, Bartosz, Łukasz i Franciszek.

Anna była zaangażowanym członkiem Żywego Różańca, Bractwa Szkaplerznego oraz grupy "Matki w modlitwie" przy parafii pw. św. Andrzeja Boboli w Świdnicy. Aktywnie angażowała się we wszelkie inicjatywy związane z życiem parafialnym. Doprowadziła również do założenia róży małżeńskiej we wspólnocie Żywego Różańca w rodzimej parafii.

W 2017 r. zdiagnozowano u niej chorobę nowotworową, która postępowała mimo intensywnego leczenia. Dzięki swojej niezachwianej wierze Anna była w stanie udźwignąć bezmiar bólu do końca. Ta postawa spowodowała liczne nawrócenia w jej otoczeniu i była dowodem na to, że nawet tak wielkie cierpienie ma sens. Codziennie, do samego końca, przyjmowała Komunię św., nawet gdy choroba była w zaawansowanym stadium. Opatrzona świętymi sakramentami i w otoczeniu rodziny odeszła 30 kwietnia.

« ‹ 1 › »
Świdnica. Pogrzeb Anny Pfanhauser

Foto Gość DODANE 05.05.2021

Świdnica. Pogrzeb Anny Pfanhauser

​W środę 5 maja bp Adam Bałabuch z kilkunastoma kapłanami i dziesiątkami bliskich pożegnali w parafii pw. św. Andrzeja Boboli kobietę, która była dla nich wzorem chrześcijańskiej postawy.  
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

|

GOSC.PL

publikacja 05.05.2021 19:20

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • ANNA PHANHAUSER
  • BISKUP ADAM BAŁABUCH
  • BP ADAM BAŁABUCH
  • PARAFIA PW. ŚW. ANDRZEJA BOBOLI W ŚWIDNICY
  • POGRZEB
  • ŚWIDNICA

Polecane w subskrypcji

  • Piekielna dekada. Kościelne ofiary rewolucji francuskiej
    • Franciszek Kucharczak
    Piekielna dekada. Kościelne ofiary rewolucji francuskiej
  • Czy papież z „podwójnym pochodzeniem” znajdzie drogę do pojednania dwóch Ameryk?
    • Kościół
    • Jacek Dziedzina
    Czy papież z „podwójnym pochodzeniem” znajdzie drogę do pojednania dwóch Ameryk?
  • Lwy Kościoła. Kim byli papieże o imieniu Leon?
    • Kościół
    • Franciszek Kucharczak
    Lwy Kościoła. Kim byli papieże o imieniu Leon?
  • Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
    • Polska
    • Agnieszka Huf
    Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X