Siódemka należy do ks. Jerzego Kozłowskiego. To o nim mówiła cała Polska, kiedy w lecie na Giewoncie poraził go piorun. Wikariusz z parafii pw. Maryi Matki Kościoła w Dzierżoniowie wcześniej pracował w Mieroszowie, gdzie zasłynął z prowadzenia wspólnoty „Przyjaciół Oblubieńca”.

Jednym z rażonych piorunem na Giewoncie był ksiądz. Prosi o modlitwę
Rażony piorunem ksiądz o akcji "Polska pod krzyżem"
Pamiętają o ks. Kozłowskim nie tylko w modlitwie
Odnawiają wiarę
Są już gotowi - oto ich zawołania

Następny jest ks. Jakub Klimontowski z parafii pw. Chrystusa Króla w Głuszycy. To diecezjalny asystent Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, z którym od lat organizuje wyjazd na Taizé. Wcześniej pracował w Dziećmorowicach.

Podobny do Szymona
Klerycy w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym
Z Huciska do Częstochowy
Miłość uskrzydla
Po młodych do Taizé
Ponad setka z diecezji świdnickiej
Puchar KSM zostaje w Głuszycy
Nasi księża piłkarze są coraz lepsi
Gotów! By czuwać i pamiętać

Z numerem 9 widnieje ks. Mateusz Zając, neoprezbiter rodem z Jaroszowa. Na pierwszą placówkę wysłano go do parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Polanicy-Zdroju. Znany jest przede wszystkim z pielgrzymek pieszych na Jasną Górę, na które chodził jeszcze przed wstąpieniem do seminarium.

Pracowite kleryckie ręce
By dawać ludziom pokarm
Mimo brudnych rąk
Padli na kolana i oddali pokłon Królowej Polski
Gotowi do służby
Neoprezbiterzy posłani w świat w mocy Bożego Ducha